Marta Manowska miała wypadek samochodowy. „Spuściłam wzrok na sekundę”

Marta Manowska miała wypadek samochodowy. „Spuściłam wzrok na sekundę”

Marta Manowska
Marta Manowska Źródło: Newspix.pl / Tedi
Marta Manowska miała w zeszłym tygodniu wypadek samochodowy. Przez chwilę nieuwagi uderzyła w jadący przed nią samochód. Uderzenie było na tyle silne, że w jej aucie odpaliła się poduszka powietrzna. Na szczęście prowadzącej program „Rolnik szuka żony” nic poważnego się nie stało.

O zdarzeniu Marta Manowska poinformowała na swoim Instagramie. – Uderzyłam klatką piersiową o kierownicę, wyskoczyła dolna poduszka, obiłam sobie nogi i ręce, miałam ból w barku od pasów, ból miednicy od dolnych pasów – opisała zdarzenie prowadząca programu „Rolnik szuka żony”. – Osobie przede mną nic się nie stało. Przytuliłyśmy się, przeprosiłyśmy. Pojechałam na ramówkę – dodaje.

Manowska zapewnia, że ma duże doświadczenie za kierownicą. – Jeżdżę od 18 roku życia, zdałam prawo jazdy za pierwszym razem, przejechałam 140 tys. km poprzednim samochodem, obecnym 10 tys. km, mam sportowy samochód z dużą pojemnością silnika – poinformowała fanów.

Powodem wypadku miała być chwila nieuwagi na drodze. – Jechałam bardzo powoli. Droga była pusta. Wystarczyła sekunda nieuwagi, żebym zatrzymała się na samochodzie przede mną. Inne samochody ruszyły, a auto przede mną hamowało – opisała Marta Manowska na swoim Instagramie. – Spuściłam wzrok na sekundę. Nie odpisywałam na smsy, nie nagrywałam Instastory, nie pisałam maili – zapewnia.

Manowska przyznała, że bóle po wypadku nie były jedynym problemem zdrowotnym jakim zmagała się w zeszłym tygodniu. Już wcześniej miała problemy z okiem, potem doszły dreszcze i gorączka. Trafiła do lekarza, który stwierdził u niej ostre zapalenie ucha, oka, gardła i całych dróg oddechowych. Dlatego postanowiła odpocząć i jak podkreśla, po raz pierwszy musiała przełożyć zdjęcia do programu.

Popularna prowadząca postanowiła wykorzystać okazję, żeby zwrócić się z apelem do swoich fanów. – Nie dotykajcie telefonu, wystarczy, że macie zamgloną szybę, zaczynacie grzebać przy klimatyzacji czy cokolwiek typu niezabezpieczona rzecz turlająca po siedzeniu odwróci waszą uwagę – zwróciła się do obserwujących ją w portalu osób. – Błagam obiecajcie, że gdy wsiadacie do samochodu, telefon jest w zupełnie innym miejscu. Robicie tylko jedną rzecz jednocześnie! – wezwała.

Czytaj też:
To dopiero wyczyn! Stracił prawko pędząc Fiatem Seicento