„Ucho prezesa” wraca i wychodzi z gabinetu. Znamy datę premiery i garść szczegółów

„Ucho prezesa” wraca i wychodzi z gabinetu. Znamy datę premiery i garść szczegółów

Scena z trzynastego odcinka "Ucha Prezesa"
Scena z trzynastego odcinka "Ucha Prezesa" Źródło: YouTube / fot. Ucho Prezesa
Jak zapewniają nas twórcy hitowego serialu „Ucho prezesa”, w nowym sezonie możemy spodziewać się dużych zmian. Serial wraca z nowymi odcinkami na platformę Showmax już 7 września.

Widzom spragnionym nowych historii z gabinetu najważniejszej osoby w państwie, twórcy miniserialu satyrycznego „Ucho prezesa” obiecują 12 odcinków po 15 minut. Premiera kolejnych epizodów rozpocznie się już 7 września i - podobnie jak do tej pory - internauci będą mogli obejrzeć przygody rządzących Polską polityków na portalach Youtube oraz Showmax. Do tej pory na Youtube odcinki „Ucha prezesa” doczekały się ponad 100 mln wyświetleń.

Jak zapewnia Mikołaj Cieślak, odtwórca roli Mariusza, w popularnej produkcji pojawią się duże zmiany. Mają one obejmować m.in. wyjście akcji serialu poza gabinet głównego bohatera. Grający ministra wojny Wojciech Kalarus ujawnia z kolei, że w drugim sezonie "Ucha prezesa" pojawi się ponad 30 osób. Dodaje, że cześć z nich ujrzymy w interpretacji bardzo znanych aktorów. – Wszystkie te wydarzenia, które się działy latem, będą miały odzwierciedlenie w drugim sezonie. Nie mogę nic więcej zdradzić. Zachęcam do oglądania – dodał.

„To tylko serial”

– Powiedzmy sobie jasno, to jest tylko serial, który pokazywany jest w pewnej sytuacji. „Ucho…” być może ma wpływ na atmosferę, ale nie wierzę, że może obalić rząd albo wpłynąć na zmianę nastrojów społecznych. Zresztą docierają do mnie tak skrajnie różne opinie, że sam się czuję zdezorientowany, jaki jest odbiór tego serialu. Ale przecież nie jest to bezpardonowy atak na rząd, choć są tacy, którzy tak to odbierają. Inni z kolei twierdzą, że ocieplam wizerunek PiS – mówił w rozmowie z „Wprost” twórca „Ucha Prezesa”.

Czym jest „Ucho Prezesa”?

„Ucho Prezesa” to miniserial polityczny, stworzony przez Roberta Górskiego, lidera Kabaretu Moralnego Niepokoju. Sam Robert wciela się w nim w TEGO Prezesa, w TYM gabinecie, na TEJ ulicy. Jest tytułowym uchem, do którego każdy chce dotrzeć" – czytamy na profilu „Ucha Prezesa” na Facebooku. Podkreślono, że program jest kontynuacją „Posiedzenia rządu”, które Robert Górski pisywał od lat do programów kabaretowych. „Teraz bohater nie jest premierem – nie uczestniczy w posiedzeniach rządu, tylko siedzi za biurkiem i wydaje dyspozycje. Centrum dowodzenia światem mieści się właśnie w jego gabinecie, a nie w Radzie Ministrów, dlatego tam została przeniesiona akcja serialu” – czytamy.

Teksty serialowego „Prezesa” Roberta Górskiego publikowane są w każdym numerze „Wprost” w rubryce „Zdarzyło się jutro”.

Źródło: Wirtualna Polska