Trwają zdjęcia do 6. sezonu serialu „The Crown”, niekwestionowanego hitu Netfliksa, którego każdy sezon generuje potężną oglądalność na Netfliksie. W związku z poruszaną przez twórców tematyką, Peter Morgan, scenarzysta serii, który odpowiedzialny był też za film „Królowa” z 2006 roku, gdzie główną rolę zagrała Helen Mirren, wypowiedział się, co dalej z produkcją w kontekście śmierci brytyjskiej monarchini.
Śmierć Elżbiety II. Twórcy „The Crown” przerywają zdjęcia do 6. sezonu
Twórca „The Crown” zapowiedział wstrzymanie produkcji 6. sezonu „The Crown” „z szacunku” dla królowej Elżbiety II. „Serial jest listem miłosnym do niej i na razie nie mam nic do dodania, tylko ciszę i szacunek. Spodziewam się, że przestaniemy kręcić 6. sezon właśnie z tego powodu” – przekazał.
Co ciekawe, Netflix od dawna przewidywał, co zrobi z „The Crown” w przypadku śmierci Elżbiety II. Jeden z twórców „The Crown” Stephen Daldry obiecał już przy okazji kręcenia 1. sezonu, że w przypadku, gdy monarchini umrze, produkcja zostanie wstrzymana.
„Nikt z nas nie wie, kiedy ten czas nadejdzie, ale byłoby słuszne i właściwe okazać szacunek królowej. Byłby to zwykły hołd i wyraz szacunku. Jest postacią globalną i właśnie to powinniśmy zrobić” – powiedział w 2016 roku.
„The Crown”. O czym jest serial?
Serial jest historią dwóch z najsłynniejszych adresów świata – Pałacu Buckingham i 10 Downing Street oraz intryg i romansów kryjących się za ważnymi wydarzeniami, które wywarły decydujący wpływ na drugą połowę XX wieku. Dwa dwory pod jedną koroną. Do tej pory powstało pięć sezonów produkcji, które oglądać możemy na Netflix.
Czytaj też:
Tak będą wyglądały rządy Karola III? Internauci przypominają o głośnym filmie