Chris Rock pojawił się na scenie, aby przedstawić zwycięzcę w kategorii „najlepszy dokument”. Zanim to zrobił, zaczął typowo dla siebie żartować z obecnych. Najpierw zwrócił się do Javiera Bardema i Penelope Cruz – małżeństwa, które jest nominowane w tym roku do Oscara. Aktor wyróżniony został za rolę w „Being the Ricardos”, a jego żona za kreację pierwszoplanową w filmie „Matki równoległe”. Rock stwierdził, że jeżeli Bardem otrzyma Oscara, a jego żona nie, to będzie na niego wściekła.
Następnie przerzucił się na parę siedzącą obok – Willa Smitha i Jadę Pinkett Smith. Zwracając się do aktorki stwierdził, że nie może się doczekać „G.I. Jane 2”, nawiązując do ogolonej głowy aktorki. Wtedy Will Smith wyszedł na scenę i spoliczkował Rocka, po czym krzyczał z widowni, aby ten „nie żartował kur** z jego żony”.
Wszystko wskazuje na to, że cała sytuacja nie była improwizowana, a Smith rzeczywiście się zdenerwował. Rock nie wiedział, jak zachował się po wydarzeniu. Przedstawił nominowanych, odczytał zwycięzców i zszedł ze sceny. Potem pojawił się na niej Puff Daddy mówiąc, że Smith i Rock wyjaśnią sobie, co zaszło na przyjęciu po gali. – Teraz wszyscy powinni się skupić na miłości – podkreślił.
Czytaj też:
Wsparcie dla Ukrainy na Oscarach. Wyświetlony został apel do świataCzytaj też:
NA ŻYWO: 94. ceremonia wręczenia Oscarów