„Bieda to stan umysłu”? Poseł pisze do Wieniawy i Wojewódzkiego

„Bieda to stan umysłu”? Poseł pisze do Wieniawy i Wojewódzkiego

Dodano: 
Julia Wieniawa
Julia Wieniawa Źródło: Newspix.pl / Tedi
Nie milknie burza po mocnych słowach Wieniawy u Wojewódzkiego. Teraz głos w sprawie zabrał poseł Nowej Lewicy.

Występ Julii Wieniawy w programie Kuby Wojewódzkiego nadal odbija się szerokim echem. Aktorka, która w rozmowie z showmanem zgodziła się ze stwierdzeniem, że „bieda to stan umysłu”, wywołała gorącą dyskusję w sieci. Do tematu odniósł się teraz w mocnych słowach poseł Lewicy Łukasz Litewka.

Hasło „Bieda to stan umysłu” wywołało lawinę

Na kanapie u Kuby Wojewódzkiego 26-letnia aktorka, piosenkarka i influencerka przyznała, że jest pracoholiczką i że „bieda to stan umysłu”. Julia Wieniawa nie ukrywała, że od dziecka wiedziała, czego chce od życia. „Ja wcale nie pochodzę z bogatej rodziny. Ale jako dziecko już wiedziałam, co mnie w życiu czeka. [..] Zawsze wiedziałam, że na wszystko będzie mnie stać, co będę chciała. Czułam to w trzewiach” – mówiła w rozmowie.

Jej słowa wywołały burzę w sieci. Część internautów ostro krytykowała gwiazdę, wskazując na jej oderwanie od rzeczywistości i problem nierówności społecznych. „Cześć, jestem Julia i żyję w swojej bańce influencerki”, „Czyli jak ktoś nie ma na chleb, to wystarczy sobie wyobrazić?”, „Cześć, jestem Julia i nie rozumiem, jak działają nierówności społeczne” – pisali oburzeni fani. Poseł poszedł jeszcze dalej.

Polityk zaprasza Wieniawę i Wojewódzkiego do Fundacji

Łukasz Litewka opublikował na swoim profilu w mediach społecznościowych list otwarty do celebrytów, w którym nie brakuje ironii, ale też autentycznego zaangażowania. „Pani Julio, panie Jakubie, jak już wszyscy w Polsce wiemy, »bieda to stan umysłu«. Zapewne w telewizyjnym studio, na wygodnej kanapie łatwo oceniać, doradzać i wmawiać innym swoje racje” – napisał na wstępie poseł.

Litewka zaprosił oboje do udziału w działaniach Fundacji Daj Herbatę, organizacji wspierającej osoby w kryzysie bezdomności. „Korzystając z okazji tej (mam nadzieję) niefortunnej sytuacji, chciałbym zaprosić Was do zrobienia czegoś naprawdę dobrego” – napisał w liście.

Jak przypomniał, w każdy poniedziałkowy wieczór, tuż przy warszawskim Dworcu Centralnym, zbierają się setki ludzi potrzebujących pomocy. „Ten tłum to żaden happening czy inicjatywa młodzieży, a Fundacja Daj Herbatę i potrzebujący. Ludzie dla ludzi – to bardzo proste, a wyjątkowe” – podkreślił.

Łukasz Litewka: „Od tego powinny być gwiazdy”

Poseł zachęcił gwiazdy, by choć na jeden wieczór wyszły poza świat telewizyjnych studiów i luksusowych wnętrz. Zapewnił, że nie mają się czego obawiać.

„I spokojnie, zaufajcie, że nikt tam nie będzie już Wam tego wypominał, śmiał się, czy był niemiły. Macie okazję zrobić coś naprawdę wyjątkowego dla potrzebujących, wyniszczonych przez życie ludzi. Wasza obecność ma szansę przełożyć się na ogromną pomoc i wsparcie tak szlachetnej inicjatywy przez innych. I od tego powinny być gwiazdy. Ja to tu tylko zostawię” – zakończył swój list Litewka. Wpis posła zebrał jak dotąd blisko 1500 komentarzy.

facebookCzytaj też:
Daniel Martyniuk oskarża rodzinę. Mocne słowa o chrzcinach syna
Czytaj też:
TVP przerywa emisję „Rolnik szuka żony”. Program znika z anteny

Źródło: WPROST.pl