Kultowy reżyser nie żyje. „Nie znałem smaku porażki”

Kultowy reżyser nie żyje. „Nie znałem smaku porażki”

James Foley w 2017 roku
James Foley w 2017 roku Źródło: Shutterstock / Kathy Hutchins
James Foley pozostawił po sobie bogaty dorobek filmowy. Jego produkcje na zawsze pozostaną częścią historii kina.

Amerykański reżyser znany z takich filmów jak „Glengarry Glen Ross” i sequeli „Pięćdziesięciu twarzy Greya” nie żyje. James Foley zmarł 8 maja 2025 roku po długiej walce z rakiem mózgu. Artysta miał 71 lat.

James Foley – reżyser, który łączył kino autorskie z komercyjnym

James Foley urodził się 28 grudnia 1953 roku w Bay Ridge na Brooklynie. Początkowo planował karierę w medycynie, jednak ostatecznie ukończył studia filmowe na University of Southern California, gdzie jego talent dostrzegł reżyser Hal Ashby. Zaebiutował w 1984 roku filmem „Reckless”, ale prawdziwy rozgłos przyniósł mu dopiero dramat kryminalny „At Close Range” z 1986 roku, z Seanem Pennem i Christopherem Walkenem w rolach głównych.

– Byłem bardzo młody i nie miałem pojęcia, co robię. Nie znałem smaku porażki ani presji ze strony studia. Po prostu robiliśmy, co chcieliśmy, bo mieliśmy władzę. Nie zdawałem sobie sprawy, jak było to ważne — mówił James Foley o pracy nad filmem „At Close Range”.

W kolejnych latach Foley zasłynął jako reżyser teledysków Madonny, w tym „Live to Tell”, „Papa Don't Preach” i „True Blue”. Jego współpraca z wokalistką zaowocowała również filmem „Who's That Girl” z 1987 roku. Z kolei największe uznanie krytyków reżyser zdobył, dzięki ekranizacji sztuki Davida Mameta „Glengarry Glen Ross” z 1992 roku, w której wystąpili m.in. Al Pacino, Jack Lemmon i Alec Baldwin. Film przyniósł Pacino nominację do Oscara i Złotego Globu.

W trakcie swojej kariery James Foley wyreżyserował takie thrillery, jak „Fear” (1996) z Reese Witherspoon i Markiem Wahlbergiem, „The Corruptor” (1999) z Chow Yun-Fatem czy „Perfect Stranger” (2007) z Halle Berry i Bruce'em Willisem. W latach 2013–2015 wyreżyserował 12 odcinków serialu „House of Cards”, a także pracował przy serialach „Hannibal”, „Billions” i „Wayward Pines”.

W 2017 i 2018 roku Foley powrócił do kina, reżyserując dwie ostatnie części trylogii „Pięćdziesiąt twarzy Greya”: „Ciemniejsza strona Greya” i „Nowe oblicze Greya”. Choć filmy spotkały się z mieszanymi recenzjami, odniosły ogromny sukces komercyjny. Niestety później zachorował. Finalnie James Foley zmarł 8 maja 2025 roku w Los Angeles po długiej walce z rakiem mózgu. Odszedł spokojnie we śnie.

Czytaj też:
11-letnia aktorka nie żyje. Jej serce zatrzymało się aż 21 razy
Czytaj też:
Gwiazda Hollywood zmarła w wieku 39 lat. Była marionetką