Polacy krytykują Weronikę Rosati za wychowywanie córki. „To śmieszne”

Polacy krytykują Weronikę Rosati za wychowywanie córki. „To śmieszne”

Weronika Rosati
Weronika Rosati Źródło: Newspix.pl / Aleksander Majdański
Aktorka odpowiedziała na negatywne komentarze internautów. Weronika Rosati nie przejmuje się ich opinią.

Weronika Rosati już od kilkunastu lat mieszka w Stanach Zjednoczonych. Aktorka oddaje się w Los Angeles pracy, a także wychowywaniu córki, której doczekała się ze związku z warszawskim ortopedą, Robertem Śmigielskim. Wiadomo, że życie w USA jej odpowiada. – Dla mnie to jest trochę taki absurd, żebym miała wracać do Polski na stałe – mówiła w wywiadzie dla „Pudelka”. Niektórzy jednak mają pewne obiekcje na temat tego, jak tam wygląda jej życie.

Weronika Rosati odpowiada na krytykę

Nie jest tajemnicą, że Weronika Rosati przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych, by rozwijać swoją karierę w Hollywood. Udało jej się wystąpić w takich amerykańskich produkcjach, jak m.in. „Nie z tego świata”, „Objazd”, „ Ostatnia misja USS Indianapolis” czy „Detektyw”. Ostatnio z kolei pochwaliła się, że została współproducentką hollywoodzkiego filmu, w którym w jedną z postaci wcieli się sam Al Pacino.

Swoje zawodowe obowiązki 40-latka z powodzeniem godzi z wychowywaniem pociechy, która chodzi do tamtejszej szkoły. – Moja córka, jako że jest urodzona w Ameryce i mieszka w Ameryce przez całe życie, mówi po angielsku przede wszystkim, bo chodzi do amerykańskiej szkoły. Ale w weekend chodzi do polskiej szkoły, zależało mi na tym, żeby miała trochę kontakt i z polskim i z dziećmi, żeby uczyła się historii, czytania, pisania. Ale głównym jej językiem jest angielski – mówiła Weronika Rosati w rozmowie z „Pomponikiem”.

– Ona jak najbardziej rozumie po polsku, ja z nią rozmawiam, moja rodzina z nią rozmawia... Mnie jest łatwiej się z nią porozumiewać po angielsku, tak jest po prostu szybciej – dodała aktorka.

Co istotne, to, że córka Weroniki mówi głównie po angielsku, wywołuje kontrowersje wśród części Polaków, którzy dzielą się słowami krytyki w mediach społecznościowych. – Nie bardzo rozumiem, dlaczego to jest temat. Bo skoro mieszkam w Stanach, moje dziecko urodziło się i wychowuje w Stanach, no to chyba logiczne, że jej głównym językiem będzie angielski. To jest śmieszne, że są jakieś kontrowersje – podsumowała.

Czytaj też:
Weronika Rosati o ostatniej aferze: Może odważyłam się na zbyt głęboką szczerość, ale to ta moja włoska natura
Czytaj też:
Weronika Rosati w ostrych słowach o Piotrze Adamczyku. Wróciła do wypadku sprzed lat

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl