W czwartek 29 sierpnia odbyło się ostatnie posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej. Zapadła na nim zaskakująca decyzja o odrzuceniu sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości za wybory parlamentarne w 2023 roku, co wywołało lawinę dyskusji na temat tego, czy partia opozycyjna jest stabilna finansowo (mówi się, że Prawo i Sprawiedliwość może stracić łącznie ponad 57 mln złotych).
Niedługo później Jarosław Kaczyński wystosował apel „do wszystkich polskich patriotów, do wszystkich, którzy poparli jego partię w ostatnich wyborach, by nawet niewielkie sumy przekazywali na konto”. Jednocześnie poinformowano, że od 1 września posłowie i europosłowie PiS będą zobowiązani do przelewów na konto formacji. Dominika Chorosińska przelała kwotę wcześniej, czym pochwaliła się w sieci. Teraz odniosła się do tego Joanna Racewicz.
Joanna Racewicz o zachowaniu Dominiki Chorosińskiej
Niedługo po apelu prezesa PiS Dominika Chorosińska opublikowała w mediach społecznościowych potwierdzenie przelewu. Wynikało z niego, że na konto partii 30 sierpnia przelała 1000 złotych. Pod opublikowanym przez siebie zdjęciem napisała krótko: „Wspieram Polskę”, co wywołało później falę komentarzy w sieci.
Podczas jednego z ostatnich wydarzeń o zdanie w tej sprawie reporterka „Plejady” zapytała Joannę Racewicz. Prezenterka najpierw stwierdziła, że to wolna wola każdego człowieka. – Jeśli pani Dominika Chorosińska ma potrzebę podzielenia się z opinią publiczną, ze swoimi obserwatorami albo członkami partii, której ona sama jest wyznawczynią, to w porządku, proszę bardzo. To jest przestrzeń wolności każdego człowieka – zaczęła, a następnie dodała, czy sama zdecydowałaby się na taki krok.
– Gdyby pani mnie spytała, czy ja zrobiłabym coś takiego, to odpowiem: „Nie”. Nie mam żadnej potrzeby tego typu aktywności i tego typu pokazywania swojej dobroczynności. Jest wiele innych miejsc, wiele innych celów, wiele innych kont, które warto wspierać. Konta partyjne jakoś sobie poradzą – dodała Joanna Racewicz.
Czytaj też:
Joanna Racewicz popłakała się podczas wywiadu. „Czas nie leczy ran, wcale”Czytaj też:
Cezary Pazura zakpił z Dominiki Chorosińskiej. Nie gryzł się w język