Katarzyna Grochola o Donaldzie Tusku. „Wydaje mi się to tak zabawne”

Katarzyna Grochola o Donaldzie Tusku. „Wydaje mi się to tak zabawne”

Katarzyna Grochola i Donald Tusk
Katarzyna Grochola i Donald Tusk Źródło: Newspix.pl / TEDI
W sieci pojawił się właśnie szczery wywiad ze znaną pisarką. Katarzyna Grochola nie gryzła się w język.

Kilka dni temu oficjalną premierę miała najnowsza książka Katarzyny Grocholi pt. „Wyluzuj, kobieto!”. W związku z promocją tej „uzdrawiającej opowieści o dystansie, którego wszyscy potrzebujemy nabrać”, popularna polska pisarka udziela w ostatnim czasie wielu wywiadów. W ostatnim z nich poruszyła tematy polityczne. Nie ukrywała swojego zdania.

Katarzyna Grochola o Donaldzie Tusku oraz Prawie i Sprawiedliwości

Światło dzienne ujrzała właśnie rozmowa Magdy Mołek z Katarzyną Grocholą do internetowego cyklu dziennikarki pt. „W moim stylu”. W trakcie wywiadu pisarka opowiedziała o swojej nowej książce, problemach zdrowotnych (po raz drugi w swoim życiu walczy z rakiem), a nawet nawiązała do polskiej polityki. W pewnym momencie autorka wyznała, że nie rozumie ciągłych pretensji Polaków, co do działalności premiera Donalda Tuska.

– Staję po stronie tych, którzy są niesłusznie szkalowani. Nie znam innego przypadku w historii Polski, kiedy przez osiem lat obrzucało się błotem i winiło za absolutnie wszystko jednego, Bogu ducha winnego człowieka. (...) W związku z tym ja będę go bronić – powiedziała Katarzyna Grochola.

Następnie pisarka wyznała, że ta sytuacja niezwykle ją bawi. – Poza tym, bardzo mi się to podoba, że „wszystko jest winą Tuska”. W książce nawet użyłam takiego wyrażenia, że „jeżeli coś się zdarzy na obrzeżach Dalekiego Wschodu, to wiadomo, że Tusk tam grasuje” — wspomniała ze śmiechem, dodając, że obwinianie premiera o wszystko, co złe, jest w jej mniemaniu czymś nieprawdopodobnym. – Wydaje mi się to tak zabawne, tak śmieszne, tak nieprawdopodobne, żeby o wszystko obwiniać faceta. Ja go właśnie będę kochać – mówiła.

W dalszej rozmowie mama Doroty Szelągowskiej ujawniła, którzy politycy nie wzbudzają jej sympatii. – Nie będę lubić pani Szydło i pana Morawieckiego – powiedziała i zaznaczyła, że ma prawo do wyrażania własnego zdania. – Ja nie jestem plasteliną, która będzie lepiona przez wszystkich na swoje własne wyobrażenie. Ja nazywam się Katarzyna Grochola, jestem pisarką, moja bohaterka lubi Tuska — podsumowała.

Czytaj też:
Katarzyna Grochola wbiła szpilę Andrzejowi Dudzie. Wywołała burzę w sieci
Czytaj też:
Katarzyna Grochola o walce z rakiem. „Mam kolejną tomografię”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / W moim stylu