Nie mają końca kontrowersje związane z 10. edycją programu „Rolnik szuka żony”. Chociaż głośno jest o Dariuszu i Nicoli czy Arturze i Sarze, nic nie przebija długich relacji Waldemara, który nie ustaje w „drodze do prawdy”.
41-letni rolnik, który wybrał Ewę, jednak w finale już pojawił się z odesłaną wcześniej do domu Dorotą, jest bardzo aktywny w swoich mediach społecznościowych. Chętnie dzieli się swoim życiem, pasjami, ale też szczegółami, dotyczącymi kulisów „Rolnik szuka żony” oraz relacji, jakie tam zawiązał.
Waldemar o „niepokojących” oczach Ewy. „Zobaczyłem pustkę i nicość”
W sieci Waldemar spotyka się z wieloma komentarzami niezadowolonych widzów, którzy oskarżają go, że jego związek z Dorotą to „ustawka”, a on sam poszedł do programu tylko „dla fejmu”. Mężczyzna skrupulatnie stara się odpowiadać na wszystkie zarzuty za pośrednictwem sesji „pytań i odpowiedzi”, organizowanych regularnie na swoim Instagramie. Podczas tego typu relacji, zorganizowanej w czwartek późnym wieczorem, postanowił odnieść się po raz kolejny do swojej relacji z Ewą. Tym razem jednak wytoczył argumenty, których jeszcze jego fani nie słyszeli. Stwierdził, że jego poprzednia wybranka, miała „coś niepokojącego w oczach”. Zarzucił jej też, że to ona chciała wypromować się... na nim.
„Czy żałujesz, że wypromowałeś Ewę? Dzięki Tobie jest ona popularna jak Kamila Pieczarkowa (Kamila Boś z 8. edycji programu TVP – red.)” – zapytał jeden z internautów Waldemara. „Tak, żałuję, że Ewa przez moją osobę się wypromowała w programie. Mam swoje teorie na ten temat. Osiągnęła to, o co jej najbardziej chodziło, zyskała większą rozpoznawalność, niż podczas udziału we wcześniejszych programach muzycznych, w których brała udział do tej pory. Rolnik dał 3-miesięczną promocję, która się opłaciła” – stwierdził w odpowiedzi 41-latek.
Inny internauta zapytał rolnika: „Czy Ewa poza wizją też unikała kontaktu wzrokowego, jak było to w programie?”. „Tak, unikała kontaktu wzrokowego. Miała coś niepokojącego w tych oczach. Jakby nie była całkiem szczera i ja w tych oczach dopiero w trakcie emisji zobaczyłem pustkę i nicość” – stwierdził w odpowiedzi Waldemar.
Według dalszej relacji Waldemara, mama Ewy miała nalegać na to, aby nagrał on z Ewą... piosenkę. „Nie przystałem na to bo nie zamierzałem być pośmiewiskiem” – wyjaśnił. „Niech jej kariera się rozwija, w końcu jej i mamie o to tylko chodziło” – dodał.
Czytaj też:
„Rolnik szuka żony”. Nowy związek Waldemara to „ustawka”? Dorota wydała oświadczenieCzytaj też:
Tego nie pokazano w „Rolnik szuka żony”. Anna była nękana przez jednego z uczestników. „Wysyłał pogróżki”