Hasło Pandora Gate pogrąża coraz więcej polskich internetowych twórców. Chociaż o sprawie bardzo głośno zrobiło się po filmie Sylwestra Wardęgi z 3 października, w którym ujawnia on zachowania, jakich dopuścić się między innymi Stuu, Marcin Dubiel czy Michał Boxdell Baron w kontekście młodych dziewcząt, już wcześniej pojawiły się oskarżenia w kierunku Krzysztofa Gonciarza. Pod koniec września 2023 aż trzy kobiety opowiedziały w mediach – głównie za pośrednictwem TikToka – o zachowaniach, których dopuszczać miał się wobec nich internetowy twórca.
W odpowiedzi na oskarżenia w kierunku Marcina Dubiela i Krzysztofa Gonciarza z platformy Player.pl zniknęły odcinki show „Kuba Wojewódzki” z ich udziałem. Nagrania wywiadów wciąż jednak pozostają na kanale YouTube stacji TVN. W jednym ze skrótów Gonciarz chwali się, że w jeden dzień zarobił kiedyś 100 tysięcy złotych. W sieci jest też wideo ze wspólnego wypadu do restauracji „króla TVN” i Dubiela.
Oskarżenia w kierunku Krzysztofa Gonciarza
28 września Daria Dąbrowska, modelka, uczestniczka programu „Top Model”, w wideo zatytułowanym „Prawdziwa twarz Krzysztofa Gonciarza” opowiedziała o swojej relacji z youtuberem, a także ujawniła fakty dotyczące związku twórcy z dwoma jego poprzednimi partnerkami (otrzymała od nich wcześniej na to zgodę).
Przez jakiś czas Krzysztof Gonciarz mieszkał w Japonii, Jak twierdzi Dąbrowska – modelki, które wybierały się tam "na kontrakt" były przed nim ostrzegane. Wśród zarzutów stawianych przez Darię oraz dziewczyny, które opowiedziały jej swoje historie, pojawiają się wątki związane z narkotykami i przemocą psychiczną. YouTuber miał silnie uzależniać emocjonalnie swoje partnerki, a podczas rozstań grozić, że „coś sobie zrobi”. Kobiety opowiedziały o seksistowskich wyzwiskach i manipulacji.
W odpowiedzi na nagrania, Krzysztof Gonciarz wydał oświadczenie. „Przepraszam. Jestem w terapii, co wiedzą wszyscy, którzy mnie śledzą. Wiedzą też, jaką drogę przeszedłem przez ostatnie kilkanaście miesięcy i że jestem po niejednym przełomie. Jest mi przykro, że moje życie i sposób bycia generował szkodę w życiu innych osób. Nie widziałem wielu rzeczy i nie rozumiałem swojego zachowania” – napisał.
Co zrobił Marcin Dubiel?
Marcin Dubiel był twórcą, który najczęściej nagrywał z Stuartem Burtonem. W kontekście Stuu pojawia się najwięcej poważnych zarzutów – pedofilii, wykorzystywania, a nawet odurzania nieletnich. Według materiałów Sylwestra Wardęgi, Dubiel mógł dobrze zdawać sobie sprawę z tego, jak postępuje jego przyjaciel.
W zapisach rozmów jednej z dziewczyn, opublikowanych przez Wardęgę, widać, jakoby Marcin Dubiel sam miał zachęcać ją do kontaktu ze Stuartem. Ponadto sam miał też wysyłać jej filmy i nagrania głosowe. – Chodź do Jaworzna, to zabawimy się ostro, bez Stuarta. Tylko ja i moja „czternastka” – słychać na jednej z „głosówek” nagranych przez Dubiela.
Dzień po materiale Sylwestra Wardęgi youtuber zdecydował się odnieść do zarzutów oświadczeniem w formie wideo. Stwierdził on m.in., że brzydzi się każdą osobą, która kiedykolwiek wyrządziła krzywdę dziecku. Dubiel zapowiedział także kroki prawne względem Wardęgi w związku ze zniesławieniem.
– Odcinam się od Stewarta i wszystkich jego wstrętnych zachowań. Owszem, przez wiele lat byliśmy przyjaciółmi, natomiast nie patrzyłem nigdy w jego telefon i nie miałem prawa wiedzieć, co pisze do innych ludzi. Mimo naszej wieloletniej znajomości okazało się, że nie wiedziałem o nim wszystkiego – przekazał w oświadczeniu Marcin Dubiel.
Czytaj też:
Kim jest Mikołaj Tylko, znany jako Konopskyy? Polski internet żyje sprawą „Pandora Gate”Czytaj też:
Nowe fakty ws. „Pandora Gate”. Konopskyy opublikował film ws. afery pedofilskiej youtuberów