Cara Delevingne szczerze o nałogu. Uratowało ją nagranie, które wstrząsnęło światem

Cara Delevingne szczerze o nałogu. Uratowało ją nagranie, które wstrząsnęło światem

Cara Delevingne
Cara Delevingne Źródło: Instagram / caradelevingne
We wrześniu ubiegłego roku świat obiegło niepokojące nagranie Cary Delevingne na lotnisku w Los Angeles, na którym modelka zachowuje się dziwnie i chaotycznie. Teraz, w wywiadzie dla „Vogue”, 30-latka przyznała, że było to wideo, dzięki któremu poszła na odwyk i obrała ścieżkę trzeźwości.

Delevingne uważa, że jej problemy wzięły się z tego, iż straciła czujność. – Nie widziałam terapeuty od trzech lat. Chciałam wszystkich od siebie odepchnąć, co uświadomiło mi to, w jak bardzo złym jestem miejscu. Zawsze uważałam, że muszę nad sobą pracować w złych czasach. Ale trzeba to robić też w dobrych chwilach. Praca musi być wykonywana konsekwentnie – podkreśliła.

– Nie spałam, nie czułam się dobrze. To nagranie łamie mi serce, ponieważ wtedy byłam przekonana, że dobrze się bawię. Gdy je zobaczyłam zdałam sobie sprawę, że nie wyglądam dobrze. Czasami rzeczywistość musi zweryfikować pewne kwestie, więc w pewnym sensie byłam nawet wdzięczna za to wideo – przyznała Delevingne w rozmowie z magazynem „Vogue”.

Rodzinne problemy Cary Delevingne

Artykuł „Vogue'a”, na którego okładce jest sama Delevingne, szczegółowo opisuje jej życie rodzinne, zwracając też uwagę na matkę modelki, Pandorę, która również cierpiała z powodu uzależnienia od narkotyków.

– Przez długi czas nie myślałam o tym, żeby postawić się w jej sytuacji. Po prostu potrzebowałam kogoś, na kogo będę zła. Ale to nie była jej wina. To, w jaki sposób uzależnienie odebrało mi matkę było brutalne nie tylko dla mnie ale i dla niej – podkreśliła.

Modelka opowiedziała, że zaczęła pić i imprezować, jako nastolatka, ale po raz pierwszy spróbowała alkoholu w wieku 7 lat podczas rodzinnego wesela, po czym „obudziła się w domu swojej babci z kacem”. W wieku nastoletnim Delevingne chorowała na bezsenność, dyspraksję, miała załamanie psychiczne i okaleczała się.

– Kiedy jestem pod wpływem narkotyków, czuje się niezwyciężona. W takich chwilach narażam się na niebezpieczeństwo, bo nie dbam o swoje życie. Czasami byłam pokryta siniakami, nie wiadomo dlaczego. Wspinałam się i spadałam, czułam się jak dzikuska. To przerażające dla ludzi obok ciebie, którzy cię kochają – podkreśliła i wymieniła przy tym najbliższe sobie przyjaciółki Selenę Gomez, Margot Robbie i Phoebe Waller-Bridge.

Cara Delevingne o procesie dochodzenia do trzeźwości

Modelka wyjaśniła, że jej stan jest lepszy dzięki 12-etapowemu programowi powrotu do zdrowia, jodze, medytacji i dodatkowym treningom, jedzeniem trzech posiłków dziennie i terapią. Zapewniła, że obecnie jej kariera jest dla niej sprawą drugorzędną. – Ten proces oczywiście ma swoje wzloty i upadki, ale zdałam sobie podczas niego sprawę z wielu rzeczy (...) To nie dzieje się z dnia na dzień. Myślę, że jesteśmy pokoleniem, które chce wszystko „tu i teraz”. Ale musimy czasami kopać głębiej – powiedziała modelka.

Czytaj też:
Wołodymyr Zełenski nie wystąpi na Oscarach. Akademia odrzuca prośbę
Czytaj też:
Warner Bros. Discovery „dopiero zaczyna rozszerzać” franczyzę „Harry'ego Pottera”. Co wiemy?

Galeria:
30-letnia modelka Cara Delevingne
Źródło: WPROST.pl / Vogue