Na początku czerwca ubiegłego roku stacja TTV poinformowała, że „Królowe życia” po 12 latach znikają z anteny. Program ukazywał codzienne życie bohaterów, którzy odnieśli ogromny sukces, biorąc życie w swoje ręce. Dzięki odważnym decyzjom teraz mogą cieszyć się luksusami i sławą, którą zdobyli dzięki formatowi. Bez wątpienia największą sławę zyskała Dagmara Kaźmierska. Mimo że program nie jest już emitowany, to kobieta wciąż cieszy się ogromną popularnością. W ostatnim wywiadzie opowiedziała, dlaczego odeszła z telewizji i zdradziła kilka szczegółów o swoim życiu uczuciowym.
Dagmara Kaźmierska z „Królowych życia” jest samotna. Zdradziła powód
Dagmara Kazimierska w rozmowie z Plotkiem powiedziała, że nigdy nie miała powodzenia u mężczyzn. Gwiazda wyznała, że rówieśnicy traktowali ją jako koleżankę, a nie widzieli w niej kandydatki do romantycznych uniesień. – Marzyłam, żeby koledzy z klasy dali mi jakąś karteczkę, że chcą ze mną chodzić, ale tak nie było. (...) Nigdy nikt ze mną nie chciał chodzić, bo byłam ich kumpelą – powiedziała. Później celebrytka wyszła za Pawła Kaźmierskiego, z którym doczekała się syna Conona. Nie jest tajemnicą, że ich związek zniszczył więzienie. Celebrytka w przeszłości zajmowała się sutenerstwem. Kaźmierscy rozwiedli się po 20 latach.
Celebrytka przyznała, że obecnie jest singielką i według niej to właśnie relacja z byłym już mężem może mieć na to wpływ. – Z Kaźmierskim byłam ponad 20 lat, więc nawet nikt nie śmiał spojrzeć w moją stronę. I chyba to się ciągnie w moim mieście dalej, bo koledzy mi mówią, że to chodzi o mojego męża. Ale on ma swoje życie, nie ma nic do mojego – podkreśliła. Jeszcze inne zdanie na ten temat ma syn „Królowej życia”. – I tak jak mówi mój Conanek: Mamo masz charakter, jaki masz i tracisz przy bliższym poznaniu. No więc dalej jestem sama – wyznała.
Dagmara Kaźmierska ujawnia, dlaczego odeszła z programu „Królowe życia”
W szczerym wywiadzie Dagmara Kaźmierska zdradziła też, co było powodem jej odejścia z telewizji. Gwiazda wyznała, że początkowo chciała udowodnić, że po pobycie w więzieniu jeszcze może coś osiągnąć. Kiedy stała się popularna, a jednocześnie podupadała na zdrowiu, stwierdziła, że powinna odpocząć. – Bardzo doskwierały mi nogi. Byłam też mniej aktywna. Nagrywaliśmy program. Trzeba było być w ruchu, muszą być emocje, musi być akcja. Ciągle wtedy szukałam miejsca do siedzenia. Byłam już troszkę przytyta i umęczona – powiedziała. Gwiazda dodała, że obecnie, kiedy ma więcej czasu dla siebie, znów czuje „wiatr w żaglach”. Podkreśliła, że ma więcej wigoru i jest gotowa na nowe wyzwania.
Czytaj też:
„Azja Express” wraca na antenę TVN. Wśród uczestników wiele gwiazdCzytaj też:
Monika Miller pochwaliła się nowym tatuażem. Wybrała zaskakujące miejsce