We wrześniu 2021 roku Anna Wendzikowska w serii pytań i odpowiedzi na Instagramie zdradziła, że jej córki nie mają kontaktu z babcią i dziadkiem. Później, na pytanie jakie miała skuteczne sposoby na naukę w szkole, odpowiedziała:
„Cóż, szczerze mówiąc miałam w domu tak wyśrubowane wymagania, że nie było wyjścia. Słabo to wspominam, ponieważ musiałam uczyć się mnóstwa bezsensowych rzeczy, zamiast rozwijać się w tym, co było moje. Tylko dlatego, że oczekiwano ode mnie, że z każdego przedmiotu będę miała szóstkę. Koszmar”.
Anna Wendzikowska żegna swojego ojca
Jasne stało się jednak, że Wendzikowską z rodzicami łączyła mimo wszystko pewna więź. Teraz na swoim Instagramie poinformowała o śmierci swojego ojca.
„Dzisiaj znowu pada deszcz, widzisz? To była twoja ulubiona piosenka. Nie żegnamy się, tato, mówimy do zobaczenia… Nie wierzyłeś w siły wyższe, ale odszedłeś w Narodzenie Pańskie… Ty wiesz, że ja nigdy nie wierzyłam w przypadki” – napisała.
Dziennikarka dodała, że wdzięczna jest swojemu ojcu, że mogła być z nim w ostatnich chwilach i chciałaby go zatrzymać jeszcze przy sobie. „Mówiłeś, że masz w nosie, co po śmierci, bo już cię nie będzie, więc ci będzie wszystko jedno. W tej kwestii też mieliśmy odmienne zdania. Więc chciałam ci powiedzieć: dziękuję, kocham cię…” – dodała.
Czytaj też:
Marcin Tyszka skrytykował tłumaczkę języka migowego. Ta dosadnie odpowiedziałaCzytaj też:
Taka była wola Emiliana Kamińskiego. Wiemy co dalej z Teatrem Kamienica
Anna Wendzikowska – 41-letnia polska dziennikarka