Stuhr „jest dobrej myśli”. Tymczasem prokuratura szuka ostrzejszych zarzutów

Stuhr „jest dobrej myśli”. Tymczasem prokuratura szuka ostrzejszych zarzutów

Jerzy Stuhr
Jerzy Stuhr Źródło:Wikimedia Commons / Oliver Abels
Jerzy Stuhr w najnowszym wywiadzie wyrażał ulgę związaną z tym, że podczas jazdy po alkoholu nikomu nic nie zrobił. Mówił, że „jest dobrej myśli”. Radio ZET informuje tymczasem, że prokuratorzy próbują już oskarżyć aktora o poważniejsze przestępstwo.

Jerzy Stuhr obecnie oskarżany jest o wykroczenie, polegające na prowadzeniu po alkoholu i spowodowanie stłuczki. Prokuratura chciałaby jednak zmienić kwalifikację jego czynu na przestępstwo spowodowania wypadku po alkoholu. W tym celu śledczy zlecili badania motocyklisty, którego aktor potrącił podczas feralnego przejazdu.

Kolizja Stuhra. Prokuratura bada obrażenia potrąconego

Jak podał reporter Radia ZET Przemysław Taranek, prokuratura analizuje obecnie możliwość postawienia Stuhrowi zarzutu spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu. Śledczy zlecili dodatkowe badania: czy poszkodowany nie doznał naruszenia czynności ciała na okres powyżej 7 dni. Jeśli odpowiedź na to pytanie będzie twierdząca, zdarzenie będzie można zakwalifikować jako poważniejsze naruszenie prawa, grożące ostrzejszymi konsekwencjami. Śledczy badają też, czy faktycznie nie doszło do ucieczki z miejsca zdarzenia.

W rozmowie z Onetem rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie wyjaśniał, że prośba o opinię biegłego w sprawie osoby poszkodowanej w kolizji to standardowa procedura. Nieoficjalnie podaje się, że w tym przypadku motocyklista opuścił szpital już po kilku godzinach. Trudno więc będzie uznać całe zdarzenie za przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. Śledczy mimo wszystko zamierzają jeszcze przesłuchać Jerzego Stuhra.

Jerzy Stuhr pierwszy raz o jeździe pod wpływem alkoholu

Jerzy Stuhr nie wypowiadał się publicznie w sprawie całego zdarzenia. Kilka zdań zamienił dopiero z dziennikarką „Faktu”. – Jestem dobrej myśli, bo nikomu nic nie zrobiłem – powiedział znany aktor. Przyznał też, że wypił tego dnia „kilka kieliszków wina więcej”. Dlaczego nie zdecydował się zamówić taksówki? – Nagle okazało się, że dziennikarz, z którym wydawało mi się, że jestem umówiony następnego dnia, czeka na mnie wtedy i tyle – próbował tłumaczyć.

Kolizja Jerzego Stuhra

Do kolizji samochodu osobowego z motocyklistą doszło w poniedziałek 17 października około godziny 17 w centrum Krakowa. Szybko pojawiły się doniesienia, że za kierownicą samochodu siedział Jerzy Stuhr, który miał zahaczyć swoim autem o ramię motocyklisty. Krakowska policja przekazała, że motocyklista nie odniósł żadnych obrażeń. Okazało się jednak, że w chwili zdarzenia aktor miał 0,7 promila alkoholu w organizmie.

Sprawa szybko zyskała medialny rozgłos. We wtorek wieczorem Maciej Stuhr opublikował oświadczenie swojego ojca na Facebooku. „Nie ukrywam, że wydarzenia ostatniej doby były druzgoczące dla mnie i mojej rodziny. Pozwólcie, że tą drogą przekażę Państwu oświadczenie mojego Taty” – napisał syn znanego aktora. „Czy wyrażenie szczerego ubolewania odzwierciedla wszystkie moje emocje? Nie. Czy napisanie, że ogromnie mi przykro z powodu wydarzenia, do jakiego doszło w dniu 17 października 2022 roku, cokolwiek zmienia? Niewiele. Niemniej, bez tych słów nie da się zacząć niczego” – czytaliśmy dalej.

Jerzy Stuhr przeprasza. „Podjąłem najgorszą w życiu decyzję”

Jerzy Stuhr swoje krótkie oświadczenie zaczął od przeprosin. „Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu” – napisał. „Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji” – zaznaczył aktor.

Czytaj też:
Kaczyński śmiał się ze Stuhra. „Żeby jego zbrodnie ograniczyły się do tego 0,7”
Czytaj też:
Stuhr prowadził auto pod wpływem alkoholu. Zborowski: Był i będzie autorytetem

Źródło: Radio Zet / Onet, Wprost