Justin Bieber wydał oświadczenie, w którym poinformował o swoim złym stanie zdrowia. Kanadyjski wokalista podkreślił, że po tym, jak w czerwcu zdiagnozowano u niego zespół Ramseya Hunta i musiał odwołać koncerty w Toronto, Waszyngtonie i Nowym Jorku, kolejny raz musi zadbać o siebie. Kiedy po przerwie gwiazdor sześciokrotnie wystąpił na żywo, znów jest zmuszony odwołać wydarzenia ze swoim udziałem.
Justin Bieber przerywa trasę koncertową
Justin Bieber wydał oświadczenie na Instagramie, w którym poinformował fanów o zmianie planów. „W tym roku publicznie powiedziałem o mojej walce z zespołem Ramseya Hunta, przez który miałem sparaliżowane pół twarzy. Wskutek tej choroby nie byłem w stanie zagrać amerykańskiej części mojej trasy koncertowej. Po okresie wypoczynku i konsultacji z moimi lekarzami, rodziną i zespołem ruszyłem do Europy z nadzieją, by kontynuować trasę. Zagrałem sześć koncertów, które naprawdę mnie przeczołgały” – czytamy. Następnie celebryta wyznał, że refleksja pojawiła się po koncercie w Brazylii. „W miniony weekend wystąpiłem na festiwalu Rock in Rio i dałem z siebie wszystko ludziom w Brazylii. Po zejściu ze sceny dobiło mnie zmęczenie i zdałem sobie sprawę, że potrzebuję zająć się moim zdrowiem. Dlatego od tej pory robię sobie przerwę od koncertowania” – dodał.
Co z koncertem w Justina Biebera w Krakowie?
Kanadyjski wokalista podkreślił, że jest pewny, że po krótkiej przerwie wróci do formy. „Będzie ze mną dobrze, ale potrzebuję czasu na odpoczynek” – dodał. Na koniec napisał, że jest dumny z występów, które udało mu się zrealizować w ramach trasy „Justice World Tour”. Wydarzenia w jej ramach były zaplanowane do marca 2023 roku. Ostatni koncert miał odbyć się w Krakowie. Na razie nie wiadomo, kiedy celebryta wróci na scenę i czy występ w Polsce dojdzie do skutku.
instagramCzytaj też:
Festiwal filmowy w Wenecji. Kto zachwycił na czerwonym dywanie?
Justin Bieber przerywa trasę koncertową