Kayah skomentowała plotki. „Ten trup jeszcze żyje”

Kayah skomentowała plotki. „Ten trup jeszcze żyje”

Kayah
KayahŹródło:Instagram / kayah_official
Po tym, jak w sieci ukazała się najnowsza piosenka Kayah „Odnaleźć siebie”, niektóre media plotkarskie zaczęły dywagować na temat rzekomego rozłamu w związku artystki i jej partnera. Piosenkarka ucina plotki w oświadczeniu, które opublikowała w sieci.

Kayah w swoim cennym dorobku artystycznym ma hity takie jak „Na językach”, „Supermenka”, „Śpij kochanie, śpij”, „Prawy do lewego”, „Testosteron”, „Prócz ciebie, nic”, „Za późno”, „Po co” czy „Ramię w ramię”. Trzy wydane przez nią płyty dotarły na szczyt listy najchętniej kupowanych w Polsce. Jest laureatką jednej diamentowej płyty, jednej podwójnie platynowej, czterech platynowych i siedmiu złotych. Wśród jej licznych nagród jest między innymi Bursztynowy Słowik. Artystka nie dzieli się często w mediach swoim życiem prywatnym. Powszechnie wiadomo jednak, że od 2017 roku jest związana z Jarosławem Grzywińskim, byłym prezesem Giełdy Papierów Wartościowych. W latach 1998-2010 jej mężem był Rinke Rooyens, z którym ma syna Rocha.

Kayah odniosła się do medialnych plotek o rozłamie w swoim związku

Ostatnio jednak wybuchły w mediach plotki na temat rzekomego kryzysu w związku Kayah i Grzywińskiego. Wszystko za sprawą singla „Odnaleźć siebie”, którym artystka podzieliła się z szeroką publicznością. W piosence śpiewa o toksycznym związku oraz rozstaniu, przez co dziennikarze wyciągnęli – jak już wiadomo – niesłuszny wniosek, że artystka śpiewa o obecnej relacji z ukochanym. To skłoniło Kayah do zabrania głosu w sprawie.

W nowym poście na Instagramie artystka pokazała zdjęcie ze swoim partnerem i zamieściła oświadczenie, w którym dementuje doniesienia. Na początku wpisu podziękowała za wszystkie ciepłe słowa po premierze nowego singla. Zaznacza, że tekst do nowej piosenki powstał ponad rok temu, chociaż „z nazwaniem trudnych emocji nosiła się od dawna”. Jak wyjaśniła, pierwszą próbę podjęła już 23 lata temu w piosence „Śpij kochanie śpij”.

Kayah: Nie próbujcie grzebać nas żywcem

Kayah zapewnia później, że utwór „Odnaleźć siebie” nie dotyczy relacji, w której jest obecnie. „Wcześniejsze plotki o naszym rozstaniu ignorowaliśmy, bowiem znamy mechanizmy mediów plotkarskich i wiemy jaki jest przemiał… Zresztą dla nas najważniejsze jest to, że my wiemy, jak jest. Niestety okazało się, że tekst mojej piosenki został poddany wnikliwej analizie tęgich mózgów i że według nich przerywam milczenie w domniemanej sprawie..”. – czytamy. „Tych, którzy życzą nam źle muszę zmartwić. Tych, którzy się martwią, uspokoić. Świetnie się bawimy na wakacjach, skąd pozdrawiamy. Nie próbujcie grzebać nas żywcem. Ten trup jeszcze żyje. A jak będzie miał ochotę już sczeznąć, dowiecie się o tym ostatni. Bo tak się złożyło, że to nasza osobista sprawa” – wyjaśniła.

instagram

Artystka zapewniła, że nie zamierza ze strachu przed kolejnymi „interpretacjami” jej piosenek pisać o „życiu seksualnym stonki ziemniaczanej”. „Kręcą mnie prawdziwe emocje, bo ludzie się z nich składają. Tym, którzy mają zamiar dalej analizować moje wpisy, czy teksty proponuję analizę gramatyczną tym razem. No i wiecie... trzymajcie zwarte pośladki!” – zakończyła.

Czytaj też:
Emmy 2022. Poznaliśmy nominacje do „telewizyjnych Oscarów”

Galeria:
Kayah na Instagramie. Artystka pokazuje swoje życie w sieci