Księżna Monako wróciła na dwór po niemal rocznej rekonwalescencji. Pałac wydał oświadczenie

Księżna Monako wróciła na dwór po niemal rocznej rekonwalescencji. Pałac wydał oświadczenie

Charlene Grimaldi
Charlene Grimaldi Źródło:Newspix.pl
Charlene Grimaldi, księżna Monako, wróciła do swoich bliskich. Pałac wydał oficjalne oświadczenie. Wcześniej przez 10 miesięcy przebywała w rodzinnym RPA, a następnie w nieujawnionym miejscu na rekonwalescencji.

Charlene Grimaldi nazywaną „najsmutniejszą księżniczką na świecie” wreszcie wróciła do męża i dzieci. Pałac wydał oficjalne oświadczenie. Żona owianego złą sławą księcia Alberta II Grimaldi zniknęła niemal rok temu, wówczas powodem miały być problemy zdrowotne. Charlene miała leczyć w rodzinnym RPA infekcję uszu, nosa i gardła. Mimo zapewnień o chorobie media spekulowały o kryzysie w małżeństwie władz Monako. Jak wówczas pisano – problemy zdrowotne miały być tylko pretekstem do ucieczki z dworu. Głos zabrał sam książę: „Wiem, co mówią ludzie i chcę, żeby dotarło: to nie COVID-19. To nie rak. To nie problemy w małżeństwie. Jeśli chcecie dalej dyskutować, dodam, że nie ma to związku z operacjami plastycznymi”.

Księżna Monako po 10 miesiącach leczenia w rodzinnym RPA wróciła do Europy w listopadzie ubiegłego roku. Jednak miejsce jej pobytu nie było znane. Przebywała na oddziale zamkniętym w nieujawnionym miejscu w celu dalszej rekonwalescencji.

Księżna Monako wraca do pałacu

Jak przekazano w oficjalnym komunikacie – mama Gabrielli i Jakuba wreszcie wróciła do rodziny. Charlene za zgodą lekarzy jest już w pałacu. Jak napisano w oświadczeniu: „u boku męża i dzieci zamierza kontynuować rekonwalescencję”. Dalej czytamy, że „następne kilka tygodni powinno pozwolić księżnej Charlene na wzmocnienie zdrowia, zanim stopniowo wznowi swoje oficjalne obowiązki i zobowiązania” Nie zabrakło także prośby o uszanowanie prywatności książęcej pary dla dobra księżnej. Do pełnienia obowiązków ma wrócić kiedy jej zdrowie będzie „wystarczająco silne”.

Czytaj też:
Maja Hirsch dla „Wprost” o programie „Przez Atlantyk”: Ciasno może być także psychicznie

Źródło: WPROST.pl / People