W czwartek 22 października Trybunał Konstytucyjny ma rozstrzygnąć, czy przerywanie ciąży z powodu ciężkiego upośledzenia płodu jest zgodne z Konstytucją. TK zajmie się sprawą na wniosek 119 posłów, którzy jesienią 2019 roku wystąpili z taką prośbą.
W sprawie pojawiły się już liczne protesty aktywistów i opozycji, teraz do akcji dołączają także osoby znane szerokiej publiczności, takie jak modelka Anja Rubik, czy dziennikarka i prezenterka telewizyjna Kinga Rusin.
Kinga Rusin: Nie jesteśmy nieme ani ubezwłasnowolnione
„Apeluję do sumień członków TK: w tym strasznym momencie, kiedy kobieta dowiaduje się o nieodwracalnym uszkodzeniu płodu pozwólcie jej samej podjąć tę bardzo trudną decyzję, co dalej ma robić! Zmuszanie kobiety do donoszenia, wbrew jej woli, embriopatologicznej ciąży i urodzenia dziecka bez mózgu, bez narządów wewnętrznych czy zdeformowanego, a później patrzenie na jego cierpienie i często agonię jest skazywaniem jej na niewyobrażalne tortury, rozpacz, niekończący się psychiczny i fizyczny ból, na depresję i długotrwałą traumę” –pisze na Instagramie poruszona Rusin.
„Sama jestem matką i mam dwie córki, nie godzę się, żeby tak ważne decyzje w imieniu kobiet podejmowali mężczyźni (w TK jest ich 13 na 15 członków(!), 72 procent polskich parlamentarzystów to mężczyźni). Prawo dotyczące zdrowia i życia kobiet musi być stanowione z ich udziałem, akceptacją i poparciem. Nie jesteśmy nieme ani ubezwłasnowolnione, mamy równe prawa i nie zgadzamy się na przedmiotowe traktowanie” – dodała.
instagramCzytaj też:
Burzliwa debata w Sejmie o aborcji. Godek: To gorsza pandemia niż koronawirus