Bridget Jones powraca! Oto wszystko, co musicie wiedzieć o nadchodzącym filmie

Bridget Jones powraca! Oto wszystko, co musicie wiedzieć o nadchodzącym filmie

Bridget Jones
Bridget Jones Źródło:Materiały prasowe / Bridget Jones
Uwielbiana przez miliony kobiet bohaterka znów podbije kina na całym świecie. Już niebawem rozpoczynają się zdjęcia do kolejnej części „Bridget Jones”.

Kiedy w 2001 roku w kinach ukazała się pierwsza część przygód Bridget Jones, film zrobił prawdziwą furorę. Miłośniczka chardonnay i papierosów podbiła serca kobiet na całym świecie, które mogły utożsamiać się z jej perypetiami. Kolejne części miały swoje premiery w 2004 i 2016 roku.

Mimo przerw w realizacji, owe produkcje te cieszyły się popularnością i lojalnością fanów. Każda z nich zarobiła na świecie ponad 200 milionów dolarów, a łącznie na koncie cyklu jest już 743 milionów dolarów. Teraz może się zdarzyć, że seria przekroczy granicę miliarda dolarów wpływów, a wszystko przez wzgląd na kolejną ekranizację słynnej serii powieści autorstwa Helen Fielding, czyli „Bridget Jones 4”.

Szczegóły realizacji „Bridget Jones 4”

Pierwsze informacje na temat produkcji pojawiły się w sieci już pod koniec 2022 roku. Autorka serii potwierdziła wówczas w rozmowie z portalem „Radio Times”, że rozpoczęła prace nad scenariuszem. Choć w zeszłym roku pojawiły się z kolei pogłoski, że nowa część została skasowana z powodu strajków amerykańskich aktorów, to źródła sprostowały, że były to „bzdury”.

Przypomnijmy, że w filmie, który ukazał się w 2016 roku, widzowie dowiedzieli się, że tytułowa bohaterka grana przez Renee Zellweger zaszła w ciążę. Nie miała jednak pewności, czy ojcem dziecka jest jej wielka miłość, Mark Darcy (Colin Firth), czy też niedawno poznany Jack Qwant (Patrick Dempsey). Nie można pominąć, że w poprzednich częściach serii u boku Bridget Jones pojawiał się też uwodzicielski Daniel Cleaver (Hugh Grant). W trzecim filmie bohaterka dowiedziała się, że jej były chłopak zginął w katastrofie lotniczej. Okazało się to jednak nieprawdą.

Teraz wiadomo już, że w kolejnej części produkcji swój udział potwierdziła nie tylko Renee Zellweger, ale także Hugh Grant i Colin Firth. Udział drugiego z nich dla wielu miłośników książek Helen Fielding może być zaskoczeniem, ponieważ W „Bridget Jones. Szalejąc za facetem” 51-letnia bohaterka jest wdową i dochodzi do wniosku, że jej życie powoli dobiega końca – Mark zginął bowiem w tragicznym wypadku w Sudanie. Nie wiadomo jednak, czy film „Bridget Jones 4” będzie zgodny z fabułą książki.

– Reżyserzy są zachwyceni, że Firth i Grant zgodzili się na powrót do swoich ról. Bez nich to nie byłoby to samo. Obaj są bardzo pożądani, tak więc jeśli połączą siły, film może odnieść wielki sukces. Niezależnie od tego, jak zakończy się wątek Bridget, najpierw przeżyje wiele wzlotów i upadków za sprawą tych dwóch mężczyzn. Zdjęcia do filmu są już zaplanowane i rozpoczęła się preprodukcja. Na początku nie było pewności, czy zdjęcia wystartują, ale film nadchodzi. Renee Zellweger jest podekscytowana, że będzie mogła powrócić do roli Bridget. Uwielbia tę postać – ujawnił informator „Daily Mail”.

Podobno Renée Zellweger już szuka domu, w którym mogłaby zamieszkać podczas pobytu w Wielkiej Brytanii. Zdjęcia do czwartego filmu mają się bowiem rozpocząć w Londynie w maju, 23 lata po tym, jak bohaterka książki Helen Fielding dała się poznać całemu światu. Do obsady mieli dołączyć także Chiwetel Ejiofor i Leo Woodall. Premiera produkcji planowana jest na 14 lutego 2025 roku.

Czytaj też:
Renee Zellweger z nagrodą Akademii za rolę w „Judy”. Aktorka zaapelowała o zjednoczenie
Czytaj też:
Colin Firth obchodzi 60. urodziny. Za te role kochamy aktora

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl