Film Agnieszki Holland „Zielona Granica” poświęcony kryzysowi migracyjnemu przy granicy polsko-białoruskiej budzi kontrowersje od czasu zaprezentowania trailera. Stał się także obiektem krytyki ze strony polityków PiS. Dotychczas można go było zobaczyć tylko na festiwalu w Wenecji.
Film będzie miał swoją premierę w Polsce dopiero w piątek 22 września, jednak już przed premierą użytkownicy portalu Filmweb zaczęli mu wystawiać skrajnie niskie oceny. Gdy pisaliśmy po raz pierwszy o tej sprawie ocenę „Zielonej granicy” wystawiło ponad 5,5 tysiąca osób, co dało produkcji średni wynik 2,5/10. Ocena z czasem spadła do 2,3 na 10. Dodatkowo pod wpisami poświęconymi nowemu filmowi Holland pojawiło się wiele nienawistnych komentarzy.
„ŻYCZĘ CI Z CAŁEGO SERCA OBRZYDLIWA ANTYPOLSKA ŻYDÓWO ABYŚ SCZEZŁA JAK NAJSZYBCIEJ I CAŁE WASZE ŻMIJOWE PLEMIĘ!!!” – brzmiał jeden z nich.
Hejt na „Zieloną granicę”. Inwektywy w komentarzach
Noty na Filmwebie mogą wystawiać zalogowani użytkownicy. O sytuację wokół filmu i jego oceny wyborcza.pl zapytała zastępcę redaktora naczelnego Filmwebu, Łukasza Muszyńskiego.
– Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, co dzieje się wokół treści związanych z filmem. Reagujemy na bieżąco, usuwając komentarze łamiące nasz regulamin, a także przekraczające granice wolności słowa – powiedział Łukasz Muszyński. Dodał, że Filmweb zablokował dodawanie komentarzy pod newsami o „Zielonej granicy” oraz możliwość dodawania komentarzy pod ocenami krytyków. – Dodał, że w dużej mierze nie tyle wyrażały one opinie, co składały się z samych inwektyw. Muszyński powiedział, że dotychczas serwis jeszcze nie mierzył się z taką skalą hejtu wymierzoną w film, choć zdarzały się obrazy polaryzujące widzów, jak „Smoleńsk” czy „Wałęsa. Człowiek z nadziei”.
Obecnie w serwisie można zobaczyć tylko oceny wystawione filmowi przez krytyków. Średnia to 7,6. Oceny użytkowników nie wyświetlają się.
Czytaj też:
„Zielona granica” Agnieszki Holland nie dla wszystkich. Pokazy filmu zostały odwołaneCzytaj też:
Czarnek uderza w Holland. „To kolejna faza plucia na polski mundur”