Wydany w języku tamilskim „Jailer” to thriller akcji z uwielbianym w Indiach aktorem Shivaji Rao Gaikwadem, znanym jako Rajinikanth. Już od premiery w czwartek 10 sierpnia wiadomo, że południowa część kraju oszaleje na punkcie najnowszego dzieła z jego udziałem. Film jest pierwszym od dwóch lat tytułem z udziałem tej gwiazdy, która cieszy się w swoim kraju statusem półboga.
Wolne w pracy z powodu... filmu
Jak donosi CNN, oczekiwanie na film „Jailer” jest na południu Indii tak wielkie, że wiele firm już zawczasu dało swoim pracownikom wolne, byle tylko mogli pójść do kina w pierwszym możliwym terminie. Działająca w Kerali Redbooks Abroad podarowała nawet swojej załodze bilety, by mogła „cieszyć się magią srebrnego ekranu”.
„Mamy nadzieję, że ten dzień wolny od pracy oraz filmowe doświadczenie przyniosą radość, relaks i odnowią u was wszystkich energię. Cieszmy się tym momentem i twórzmy wspólnie wspomnienia” – podkreślano w notatce na tę okazję. Inna firma, Le Hive, komentowała tę sprawę w mniej romantyczny sposób. Dziennikarzom CNN jej szefowie przyznali, że chcą po prostu uniknąć „niespodziewanych masowych zwolnień lekarskich”.
Szaleństwo wokół premiery filmu „Jailer”
Prewencyjne działania firmy to tylko jeden z elementów, obrazujących szał wokół filmowej premiery. Lokalne kanały informacyjne omawiają dzieło w najdrobniejszych szczegółach, prowadzą relacje na żywo, wywiady z fanami i pokazują ujęcia sprzed sal kinowych.
Szacuje się, że tylko w czwartek „Jailer” zarobił w kasach biletowych 5 milionów dolarów. To jak dotąd rekord otwarcia dla filmu w języku tamilskim w 2023 roku. CNN przypomina, że 72-letni Rajinikanth w swojej karierze zagrał już w ponad 160 filmach i jest niemal synonimem dla kina w Indiach. Słynący z wymyślnych scen walki oraz unikalnych ruchów tanecznych, jest porównywany do gwiazd Hollywood, jeżeli chodzi o siłę przyciągania przed ekrany. Uważa się też, że jest jednym z najlepiej opłacanych aktorów w całej Azji.
Czytaj też:
Ile Stanowski zarobił już na materiale o Janoszek? Wideo ma ponad 6 mln wyświetleńCzytaj też:
Indie – najważniejsze atrakcje, które trzeba odwiedzić