„Niewidzialna wojna”. Dlaczego nowy film Patryka Vegi jest wycofywany z kin? Oto, co piszą widzowie

„Niewidzialna wojna”. Dlaczego nowy film Patryka Vegi jest wycofywany z kin? Oto, co piszą widzowie

Plakat filmu „Niewidzialna wojna”
Plakat filmu „Niewidzialna wojna” Źródło: Patryk Vega
Od zeszłego piątku słychać doniesienia o tym, że najnowszy film Patryka Vegi, opowiadający o nim samym, jest ogromną kinową klapą. Frekwencja jest tak niska, że właściciele kin są zmuszeni usuwać obraz z repertuaru.

Film „Niewidzialna wojna” miał pokazać „całą prawdę o najbardziej kontrowersyjnym polskim reżyserze”. W zwiastunie widzieliśmy wybuchy, seks, używki i mnóstwo scen wypełnionych życiowymi rozterkami twórcy. W roli Patryka Vegi wystąpił Rafał Zawierucha, a w pozostałych widzowie mogli zobaczyć Annę Muchę, Piotra Cyrwusa, Artura Dziurmana czy Justynę Karłowską.

Wszystko wskazuje na to, że minął czas, w którym filmy Patryka Vegi przyciągały do kin tłumy. Niską oglądalność miał już obraz „Miłość, seks & pandemia”, a sytuację pogorszyła teraz „Niewidzialna wojna”. W premierowy weekend (1-2 października) film widziało tylko 30 tysięcy widzów. Dla porównania, w tym samym czasie biografia „Johnny” z Dawidem Ogrodnikiem oraz Piotrem Trojanem, przyciągnęła do kin ponad trzy razy więcej widzów.

„Niewidzialna wojna” kinową klapą

Rzadko zdarza się, aby kina wycofywały dany film z repertuaru już w drugim tygodniu od premiery. Wygląda na to, że największe multipleksy nie miały wyjścia. Mimo zapewnienia widzom największych sal i wyświetlania „Niewidzialnej wojny” przez niemal cały dzień, Polacy niechętnie wybierali nową pozycję Patryka Vegi. Teraz film „Niewidzialna wojna” w warszawskich kinach Cinema City można obejrzeć jeden czy dwa razy w ciągu doby. Podobnie jest w Multikinie.

Oceny filmu „Niewidzialna wojna”. Co piszą internauci?

Film „Niewidzialna wojna” na polskim Filmwebie ma ocenę 2/10. „Niech ten facet przestanie kręcić litości”; „Czyżby konkurencja dla »filmu« Smoleńsk w kategorii najgorszego i najbardziej żenującego polskiego filmu?”; „W polu »do obejrzenia«, powinna być możliwość wyboru opcji: »umrę jak obejrzę«”;”Założyłem konto specjalnie żeby dodać tą ocenę i ostrzec ludzi przed pójściem na ten syf. Dwa razy mi się przysnęło. Nie ma w tym filmie ani jednego ciekawego aspektu, same zmyślone opowieści i narcystyczne brandzlowanie się do własnej osoby. Polityka czy Botoks to przy tym arcydzieło„ – piszą widzowie filmu w komentarzach.

Czytaj też:
Kurzajewski ostrzega swoją byłą żonę. Zarzuca Paulinie Smaszcz kłamstwo

Źródło: WPROST.pl