Powstaje sequel filmu „Dirty Dancing” z Jennifer Grey. Reżyser opowiedział o projekcie

Powstaje sequel filmu „Dirty Dancing” z Jennifer Grey. Reżyser opowiedział o projekcie

Jennifer Grey jako Frances „Baby” Houseman w filmie „Dirty Dancing” (1987)
Jennifer Grey jako Frances „Baby” Houseman w filmie „Dirty Dancing” (1987) Źródło: Great American Films Limited Partnership
W ubiegłym miesiącu na CinemaConie ogłoszono, że powstanie sequel filmu „Dirty Dancing” z 1987 roku, a do swojej roli powróci Jennifer Grey. Teraz poznaliśmy reżysera produkcji. Stworzeniem obrazu zajmie się Jonathan Levine.

Jonathan Levine stworzył takie filmy jak „Niedobrani”, „Wieczni żywy”, „50/50” czy „Cicha noc”. Premiera sequelu „Dirty Dancing” zaplanowana jest na 2024 rok. Podobnie, jak oryginał, będzie to romans „coming-of-age”. Baby (Jennifer Grey) powróci do Kellerman Lodge, podczas gdy jej historia i historia innej młodziutkiej kobiety, która spędza tam wakacje, zaczynają się przeplatać, tworząc wielowarstwową narrację. Wiemy już, że w sequelu usłyszymy uwielbiane piosenki z hitu z 1987 roku, oraz inne popularne w latach 90. utwory, w tym hity Alanis Morisette.

Reżyser w ostatnim z udzielonych wywiadów zwrócił uwagę na to, jak ważne było dla niego to, by „na pokładzie” była Jennifer Grey. – To było dla nas najbardziej kluczowe. Jest najważniejszą częścią tego projektu. Będziemy się starali zaangażować tak wielu aktorów z oryginału, jak to tylko możliwe. Chcemy oddać należytą cześć temu filmowi – podkreślił.

Odnosząc się do śmierci Patrica Swayze, Levine zapewnił, że wszystko zostanie dokładnie wyjaśnione nowej widowni, poprzez fabułę obrazu. – Podczas gdy „Dirty Dancing” był zawsze jednym z moich filmów, nigdy nie marzyłem o tym, że będę mógł wyreżyserować jego sequel. Podczas pisania scenariusza na nowo zakochałem się w tych postaciach (nowych ale i bazowych), świecie lat 90., muzyce. Nie mogę się doczekać pracy z Jennifer Grey, żeby przedstawić nowej generacji fanów tę historię lata i miłości. I do fanów pierwotnego filmu – przysięgam, nie zniszczymy wam dzieciństwa. Podejdziemy do tego zadania z należytą starannością, ambicją i, przede wszystkim, miłością – powiedział reżyser.

Czytaj też:
Na ten film czekaliśmy lata. Wszystko, co wiemy o „Avatar: Istota wody”

Źródło: WPROST.pl / Collider