Afera po koncercie na PGE Narodowym. Widzowie nie zostawili na nim suchej nitki

Afera po koncercie na PGE Narodowym. Widzowie nie zostawili na nim suchej nitki

„Roztańczony PGE Narodowy”
„Roztańczony PGE Narodowy” Źródło: Facebook / Polsat
Miała być wielka zabawa, a jest wielka afera. Widzowi są wściekli po koncercie na PGE Narodowym.

To miała być wielka muzyczna uczta, a skończyło się falą krytyki. 27 września stadion PGE Narodowy w Warszawie zamienił się w parkiet dla kilkudziesięciu tysięcy fanów, którzy przyszli posłuchać największych gwiazd popu i disco polo.

Transmisja „na żywo”, która nie była na żywo

Na scenach pojawili się m.in. Doda, Skolim, Tymek, Kombii, Justyna Steczkowska, a także zespoły Boys, Akcent, czy Piękni i Młodzi. Gościem specjalnym była legendarna grupa Boney M. Koncert rozpoczął się punktualnie o 18.30, ale telewidzowie musieli czekać aż do 19.55, by zobaczyć go na antenie Polsatu. I tu zaczęły się problemy. Internauci zauważyli, że transmisja oznaczona jako „na żywo” wcale nie odpowiadała temu, co faktycznie działo się na scenie.

„Dlaczego kłamaliście, że to na żywo relacja w TV? A opóźnienie godzinne było?”, „Jak to możliwe, że Polsat ma takie opóźnienie? Na TikToku szybciej leci relacja użytkowników”, „Ale 20 minut reklama to już przesada” — pisali wściekli widzowie.

Na profilu stacji zaroiło się od skarg nie tylko na opóźnienia i reklamy, ale także na jakość dźwięku. „Beznadziejny dźwięk, żenada Polsat”, „Dźwięk transmisji w TV jak nagranie z komórki” — pisano w komentarzach.

Odważna kreacja Dody też się nie podobała

Na celowniku internautów znalazł się też Skolim. „Słabo, głównie playback”, „W sumie tyle playbacku, że można było jakiegoś przebierańca wpuścić na scenę” — oceniali rozczarowani fani.

Emocje wywołała również Doda, która wystąpiła w odważnej kreacji odsłaniającej pośladki. Jedni byli zachwyceni jej figurą, inni oburzeni. „Zapomniała się ubrać. Albo nie zdążyła”, „Pełna szafa pięknych kreacji! Figura idealna! Zabrakło pomysłu?” — pisali użytkownicy sieci. Część fanów liczyła też, że artystka zaśpiewa własne hity, a nie covery.

Czytaj też:
Afera w „Tańcu z Gwiazdami”. Minge nie przebierała w słowach
Czytaj też:
Wojna Karolaka i Sadowskiego trafia do prokuratury. Jest mocne oświadczenie prawniczki

Źródło: WPROST.pl