Makabryczny koniec pięknej aktorki. Skoczyła z 8. piętra

Makabryczny koniec pięknej aktorki. Skoczyła z 8. piętra

Capucine w 1968 roku w Paryżu
Capucine w 1968 roku w Paryżu Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Capucine osiągnęła sukces dzięki urodzie, ale nie potrafiła znaleźć szczęścia w życiu prywatnym. Choć była sławna, doskwierała jej samotność.

Capucine, urodzona jako Germaine Lefebvre, przeszła drogę od francuskich wybiegów mody do hollywoodzkich ekranów. Jej życie pełne było blasku, romansów i dramatów, które ostatecznie doprowadziły ją do tragicznego końca.

Od marzeń o aktorstwie do hollywoodzkich romansów – burzliwe życie Capucine

Germaine Hélène Irène Lefebvre przyszła na świat 6 stycznia 1928 roku w Saint-Raphaël na południu Francji. Według biografów, marzyła o ucieczce z niewielkiej miejscowości i zostaniu gwiazdą filmową. Z tego względu, gdy osiągnęła odpowiedni wiek, wyjechała do Paryża, by spróbować swoich sił w modelingu. Tam poznała Audrey Hepburn, która pozostała jej najbliższą przyjaciółką do końca życia. Następnie szybko odniosła sukces i zaczęła zwiedzać świat.

W końcu, podczas jednej sesji zdjęciowej, została zauważona przez producenta Charlesa K. Feldmana. Mężczyzna zaproponował jej wyjazd do Nowego Jorku i rozpoczęcie kariery filmowej. Powiedział: „Trzymaj się mnie, a zrobię z ciebie gwiazdę”. To właśnie wtedy modelka przyjęła pseudonim „Capucine” (w tłumaczeniu na polski – Nasturcja). Mówiła, że to jej ulubiony kwiat pochodzący z Ameryki Południowej o dużych, pomarańczowych płatkach.

Capucine w 1960 roku w filmie „Złoto Alaski”

W Nowym Jorku Capucine błyskawicznie zyskała popularność, pojawiając się na okładkach prestiżowych magazynów i współpracując z takimi domami mody, jak Dior i Givenchy. Wkrótce podpisała kontrakt z wytwórnią Columbia Pictures, a w 1960 zagrała w swoim pierwszym amerykańskim filmie, pt. „Pieśń bez końca”, za rolę w którym zdobyła nominację do Złotego Globu. Choć jej uroda przyciągała uwagę, to krytycy często podkreślali brak głębi w jej aktorstwie. Mimo to, dzięki wsparciu Feldmana (który był też jej kochankiem), otrzymywała role w ważnych produkcjach, jak „The Pink Panther” (1963) u boku Petera Sellersa czy „Walk on the Wild Side” (1962). Amerykanie nazywali ją wtedy „Francuskim Kopciuszkiem”.

Po śmierci Feldmana w 1968 roku Capucine – nie mając nikogo, kto mógłby pokierować jej karierą – przeprowadziła się do Szwajcarii, gdzie zamieszkała w apartamencie w Lozannie. Choć nadal pojawiała się w filmach, przyjmowała każdą oferowaną rolę, niezależnie od jej jakości. Jej życie stawało się coraz bardziej samotne – miała tylko trzy koty, które były jej jedynym towarzystwem. Równocześnie zmagała się z chorobą afektywną dwubiegunową i cierpiała na depresję, pogłębianą przez przemijającą urodę oraz brak znaczących ról.

Finalnie 17 marca 1990 roku Capucine popełniła samobójstwo, skacząc z ósmego piętra swojego lokum w Lozannie. Miała 62 lata. Policja potwierdziła, że była to śmierć samobójcza, a sąsiedzi wspominali, że aktorka prowadziła samotnicze życie, rzadko opuszczając mieszkanie.

Czytaj też:
Życie najmłodszej laureatki Oscara było piekłem. „Nienawidziłam siebie”
Czytaj też:
Ikona kina zniewolona przez show-biznes. Zmarła w wieku 47 lat
Czytaj też:
Przeżyła światowy sukces i prywatną tragedię. „To był najgorszy koszmar”

Źródło: WPROST.pl