Do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście zostało skierowane zawiadomienie dotyczące wydarzeń, do których doszło w godzinach popołudniowych w siedzibie organizacji Ostatnie Pokolenie przy ulicy Kruczej w Warszawie. Trwają czynności wyjaśniające – napisali śledczy.
Schreiber zaatakowała gaśnicą aktywistów
Wniosek do prokuratury to pokłosie akcji z udziałem Marianny Schreiber. W czwartek 12 grudnia w godzinach popołudniowych celebrytka wtargnęła do biura Centrum Aktywizmu Klimatycznego „Gniazdo”, które zajmują m.in. aktywiści klimatyczni. W rękach miała gaśnicę, którą otworzyła, po czym spryskała strumieniem piany znajdującego się w środku mężczyznę. – Macie, to wam się należy – powiedziała, wychodząc z budynku. Dokładną relację ze swojej akcji zamieściła w mediach społecznościowych.
Marianna Schreiber zaapelowała o wsparcie finansowe
Aktywistów Ostatniego Pokolenia nie było w tym czasie w biurze przy Kruczej, ponieważ wynajmują przestrzeń tylko okazjonalnie. Mimo tego, (była) żona polityka PiS Łukasza Schreibera nie ukrywała dumy ze swoich działań. „Tak się powinno traktować terro***stów z ostatniego pokolenia, którzy każdego dnia blokując ulice blokują przejazd karetek, do lekarzy, narażają nas na śmierć. A potem śmieją nam się w twarz. Dokąd mamy czekać? Aż ktoś zginie?” – dopytywała.
„Protestuję przeciwko bezwzględnym terror***stom. Protestuję przeciwko wynajmowaniu im 190metrowego lokalu na Kruczej 17 za 3 tysiące zł. Protestuje przeciwko bezradności wobec bandytyzmu na niewinnych ludziach” – dodawała.
W jednym z wpisów w mediach społecznościowych celebrytka zaapelowała o wsparcie finansowe w związku z możliwością usłyszenia zarzutów. "Wesprzyjcie mnie w walce z tym chorym systemem, wymiarem sprawiedliwości, a przede wszystkim ekoterrorystami" – komentowała.
Czytaj też:
Marianna Schreiber krytykowana za atak na siedzibę Ostatniego Pokolenia. „To był akt desperacji”Czytaj też:
Marianna Schreiber starła się z „Babcią Kasią”. Wściekła się na protest Ostatniego Pokolenia