Filip Chajzer zawalczy ze znanym youtuberem w oktagonie? „W jeden dzień spłaciłbym kredyt”

Filip Chajzer zawalczy ze znanym youtuberem w oktagonie? „W jeden dzień spłaciłbym kredyt”

Filip Chajzer
Filip Chajzer Źródło:Instagram / Filip Chajzer
Filip Chajzer przyznał w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”, że szuka przeciwnika do walki we freak fightach. – W jeden dzień spłaciłbym mój kredyt na mieszkanie w Hiszpanii – przyznaje prezenter, który liczy na pojedynek z popularnym youtuberem.

W ostatnich dniach głośno zrobiło się wokół popularnego youtubera Książulo, który przyznał na swoim profilu na Instagramie, że otrzymał propozycję walki podczas gali freak fightów za ogromną sumę pieniędzy, ale – jak sam twierdzi – na razie nie jest tym zainteresowany. „Właśnie dostałem ofertę od jednej z federacji freakfightowej. Walka w main evencie. Pierwsza stawka – 1,5 mln. Przeciwnik: osoba z mediów. Jakiś czas temu mówiłem, że nie chcę brać w tym udziału i na razie nic się nie zmieniło” – napisał.

W kwietniu szerokim echem odbił się jego film, w którym surowo recenzował nowo otwartą przez Filipa Chajzera w Warszawie budkę z kebabem. Do nagrania odniósł się sam zainteresowany, który początkowo stwierdził, że „recenzja jest tak samo do du**, jak sam jej autor”, po czym na swoim profilu na Facebooku przeprosił Książula za te słowa. „Moje słowa były «z dupy»” – stwierdził. To właśnie te sytuacje zasugerowały internautom, że osobą z mediów, o której pisał youtuber, był właśnie Filip Chajzer.

Chajzer zawalczy we freak fightach? „W jeden dzień spłaciłbym mój kredyt”

Prezenter telewizyjny potwierdził w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”, że dostał propozycję oraz że prowadzone są obecnie rozmowy w sprawie jego walki w takim wydarzeniu. – Walka Chajzer vs Książulo to byłby hit roku. Freak fighty to dla mnie coś zupełnie nowego i chciałbym spróbować w nich swoich sił – powiedział i odniósł się do swojego występu w „Tańcu z Gwiazdami”, podczas którego „bawił się fenomenalnie”.

Czy do walki Filipa Chajzera z Książulem ma szansę dojść do skutku? Prezenter bardzo by tego chciał, głównie ze względów finansowych.

– Dla mnie to nie byłaby walka z przeciwnikiem, a trochę walka o nowe życie. Musicie wiedzieć, że stawki są... spore. W jeden dzień spłaciłbym mój kredyt na mieszkanie w Hiszpanii, w której będę teraz mieszkać i to jest świetna motywacja – przyznał Chajzer, który przygotował już nawet hasło walki „miłośników kebaba”. Jakie? „Nie obrzucaj mięsem w internecie, wybierz sport!”.

Czytaj też:
Filip Chajzer wyjechał z Polski. „Wbijam c**j w złe emocje”

Źródło: Przegląd Sportowy