Dla fanów seriali każda znajoma twarz to powrót do emocji i historii, które przeżywali przed laty. Dlatego tak trudno zaakceptować im wszelkie scenariuszowe zmiany. Przekonała się już kiedyś o tym Ewa Florczak, której powrót do „Klanu” wywołał prawdziwą burzę.
Powrót Ewy Florczak do „Klanu”, ale… inaczej
Serial „Klan”, emitowany nieprzerwanie od 1997 roku, doczekał się już tysięcy odcinków, wątków i niewielu mniej bohaterów. Scenarzyści od lat starają się utrzymać tempo akcji i zainteresowanie widzów. Jednak nie każda decyzja produkcji spotyka się z entuzjazmem fanów. Gdy rok temu pojawiła się informacja, że do obsady wraca Ewa Florczak – aktorka, która od lat 90. wcielała się w aptekarkę Wandę, wieloletnią przyjaciółkę Elżbiety Chojnickiej – widzowie byli zachwyceni. Do czasu, aż okazało się, że tym razem nie zagra swojej dawnej postaci. Zamiast Wandy, aktorka miała pojawić się w roli matki Rafała Woźniackiego, męża Oli Lubicz.
Burza w sieci. „To bardzo obniża wiarygodność serialu”
Pomysł, by aktorka znana z jednej roli w tym samym serialu pojawiła się po wielu latach w zupełnie nowej kreacji, niektórym może się wydawać zupełnie naturalny i całkiem niewinny. Dla najbardziej zagorzałych fanów „Klanu” było to nie do pomyślenia. Oni od razu dali wyraz swojemu niezadowoleniu w komentarzach pod postem produkcji w mediach społecznościowych. Widzowie wytykali twórcom m.in. brak spójności i „psucie” serialowej historii. „Kompletnie bez sensu. Ta sama osoba, a dwie różne postacie w serialu. To bardzo obniża tzw. »wiarygodność’ serialu«” – pisali z oburzeniem.
Wierni fani podkreślali, że mają dobrą pamięć i kochają tych bohaterów, których znają już od lat. „Nienawidzę, gdy wcześniejsze postaci grają później inne! Oglądam Klan od początku i tak samo wkurza mnie, że powróciła dawna aktorka, która grała kiedyś postać Wiesi, a teraz wciela się w sąsiadkę Lubiczów!! Co to, nie ma innych aktorów?! Przestańcie robić takie barachło i głupków z wiernych fanów Klanu!!!”, „Wierni fani pamiętają te osoby, mimo że nie grają. Utożsamiamy się jakoś z postaciami. Nie powinno to tak wyglądać. Tak jak w przypadku śp. Wiesi. A fajnie byłoby, gdyby aktor wcielający się w swoją postać powrócił. To moim zdaniem jest dużo ciekawsze” – można było przeczytać w komentarzach.
instagramCzytaj też:
Dla tej sceny musiał oswoić… kota. Udało się? Nowy bohater w kultowym polskim serialuCzytaj też:
Marcin Dorociński za młody na Wokulskiego? Ludzie się „czepiali”, a taka jest prawda