W tym roku minęło już dziewięć lat od śmierci Anny Przybylskiej. Piękna aktorka odeszła 5 października 2014 roku w wieku zaledwie 35 lat po walce z rakiem trzustki. Gwiazda swoje urodziny obchodziła w Boże Narodzenia, dlatego święta zawsze są trudnym czasem dla jej najbliższych. Mimo tego, Krystyna Przybylska co roku o tej porze pielęgnuje pamięć o córce i w dniu jej święta publikuje posty na jej temat. W tym roku nie było wyjątku.
Krystyna Przybylska wspomina córkę w dniu jej urodzin
We wtorek 26 grudnia Krystyna Przybylska opublikowała trzy archiwalne zdjęcia Anny. Pierwsze z nich pochodzi z czasów, gdy aktorka miała zaledwie dwa lata, kolejne zostało wykonane, gdy chodziła do jednej z pierwszych klas szkoły podstawowej, natomiast ostatnie zrobiono w 2001 roku, kiedy Anna Przybylska wystąpiła w noworocznym odcinku „Szansy na sukces”.
„26 grudnia 1978 r. Cudowne dziecko, mama całym sercem, koleżanka aktorka. 45 lat minęło” – napisała pod postem.
W komentarzach nie zabrakło ciepłych słów poruszonych fanów aktorki. Czytamy: „Na zawsze w naszych sercach”, „Można odejść na zawsze, by stale być blisko”, „To rozrywa serce”, „Pamiętamy i pamiętać będziemy” czy „Aniu, brakuje Ciebie. Baw się dobrze w dniu Twoich urodzin tam, gdzie jesteś i spoglądasz na Twoją kochającą rodzinę”.
Grób Anny Przybylskiej w Gdyni
Z okazji 45. rocznicy urodzin Anny Przybylskiej „Fakt” przypomniał również rozmowę, którą rok temu odbył z jej mamą. Krystyna Przybylska opowiedziała wówczas nie tylko o dorastaniu córki, ale także jej odejściu. Ujawniła również, że grób aktorki znajduje się na cmentarzu parafii p.w. św. Michała Archanioła w Gdyni-Oksywiu.
– Kiedy jest pogoda, często siadam na ławce, słychać syreny okrętów, można sobie porozmyślać, bo to piękne miejsce. Bólu nic nie zagłuszy. Nie ma gorszego niż strata dziecka. Dlatego ciągle pracuję, na pół etatu, póki jeszcze mogę. Chcę nieść pomoc, a nie wsłuchiwać się w siebie. Kiedy przychodzę tu z wnukami, to idę do mojego szwagra, a ich zostawiam. Stoją wtedy przy grobie, trzymają się za ręce. Zostawiam ich, żeby sami porozmyślali. Każde z nich na swój sposób przeżywa śmierć Ani. (...) Najwięcej pamiętamy oczywiście my z Agnieszką i Jarkiem. Z dzieci pamięta najwięcej Oliwka i Szymon. Jasiu, mało. Pamięta mamę tylko z ufarbowanymi włosami, jak wychodziła z łazienki i to jedno wspomnienie utkwiło mu w głowie – mówiła.
Czytaj też:
Mama Anny Przybylskiej szczerze o swojej relacji z Katarzyną Bujakiewicz. „Przypominam, że jeszcze istnieję”Czytaj też:
Matka Anny Przybylskiej straciła 800 tys. zł! Została perfidnie oszukana