Paulina Smaszcz znów dzieli się przemyśleniami. „Mężczyznom wybacza się wszystko, kobiecie nie wolno nic”

Paulina Smaszcz znów dzieli się przemyśleniami. „Mężczyznom wybacza się wszystko, kobiecie nie wolno nic”

Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz Źródło: Facebook / Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz od pewnego czasu nie komentuje spraw swojego byłego męża. Mimo to chętnie udziela porad w sprawach damsko-męskich. Teraz poruszyła wątek „wybaczania wszystkiego mężczyznom”.

Paulina Smaszcz od kiedy ujawniła związek Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego nieustannie udziela się w mediach społecznościowych. Gwiazda przez kilka miesięcy komentowała każdy ruch swojego męża oraz jego nowej wybranki, co nawet skończyło się pozwem sądowym. Po kilku miesiącach stwierdziła jednak, że dla dobra wspólnych synów nie będzie więcej zabierać głosu ws. życia osobistego prezentera „Pytania na Śniadanie”.

Paulina Smaszcz opublikowała długi post o przemocy w związkach

Mimo to „Kobieta Petarda” dalej odnosi się do sytuacji kobiet i mężczyzn w Polsce. Tym razem w długim wpisie nawiązała do przemocy oraz mężczyzn, którzy wybierają młodsze partnerki. „Oświecony męski egoizm pozwala polskim mężczyznom atakować kobiety. Dzieje się to w mediach, na ulicach, w domach. Tyle gnębionych finansowo, psychicznie, zawodowo kobiet pisze do mnie swoje historie, a my wciąż jako społeczeństwo mentalnie stoimy w miejscu” – zaczęła.

Dalej Paulina Smaszcz stwierdziła, że „mężczyznom wybacza się wszystko, kobiecie nie wolno nic”. Dodała, że w polskim społeczeństwie to kobieta musi ponosić konsekwencje wszystkich decyzji i błędów, nawet jeżeli odchodzi o swojego partnera, ponieważ to on zawinił. „Niestety społecznie i medialnie, chwalimy rozwody, wybaczamy przemocowcom, promujemy związki taty-dziadka z młodziutką dziewczyną, publikujemy ataki mężczyzn na kobiety, bo on chce udowodnić, jakim jest samcem Alfa, a tak naprawdę leczy swoje kompleksy” – napisała w dalszej części.

Paulina Smaszcz krytykuje polskie społeczeństwo

„Kobieta Petarda” przyznała też, że wiele kobiet pisze do niej i opowiada swoje historie, jak zostały wykorzystane, jak stosowano na nich przemoc psychiczną, fizyczną czy ekonomiczną. Wspomniane internautki zapytała, czy może upublicznić ich historie.

„Zostajecie bez pomocy, by zawalczyć o przyszłość Twojego i JEGO dziecka. Ośmiesza Was i kpi z sytuacji, jego kolejna ofiara, która zaślepiona nie widzi, że za chwilę będzie w takiej samej sytuacji jak Ty. Dlaczego nie możemy żyć dalej godnie, po swojemu, w spokoju? Nie chodzi o zemstę, chodzi o pokazywanie rzeczywistości, która po Waszych historiach przeraża mnie jeszcze bardziej, że społecznie nie dzieje się nic, żeby zmienić nasz/wasz los” – zakończyła swój długi post Paulina Smaszcz.

instagramCzytaj też:
Doda ostro o swoich byłych partnerach. „Nic nie osiągnęli”
Czytaj też:
Wiesław Nowobilski o pracy z Elżbietą Romanowską. Opowiedział o atmosferze na planie

Źródło: Wprost