Krzysztof Ziemiec o odejściu swoich córek od kościoła. Dziennikarz nie krył goryczy

Krzysztof Ziemiec o odejściu swoich córek od kościoła. Dziennikarz nie krył goryczy

Krzysztof Ziemiec
Krzysztof Ziemiec Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Krzysztof Ziemiec udzielił wywiadu, w którym zwrócił się do swoich córek o powrót do wiary. – Coś się wydarzyło – powiedział w rozmowie.

Krzysztof Ziemiec, widzom znany głównie z TVP. Dziennikarz nigdy nie ukrywał swojej religijności. Wielokrotnie ją podkreślał i mówił, jak wiara jest dla niego ważna. Teraz gwiazdor udzielił wywiadu, w którym jeszcze raz opowiedział o tej sferze swojego życia i dodał, że jego dwie córki zupełnie odeszły do kościoła.

Krzysztof Ziemiec walczył o życie. Uratowała go „cudowna woda z Lourdes”

Krzysztof Ziemiec nigdy nie ukrywał swojej wiary. Szczególnie kiedy przeżył pożar własnego mieszkania i bardzo długo dochodził do siebie. Prezenter uratował swoją żonę i dzieci, ale jego ciało było poparzone w 40%. Lekarze długo walczyli o jego życie. Ziemiec zmagał się z konsekwencjami.

Wszystko przez parafinę kosmetyczną, która wywołała pożar domu. Po tym jak prezenter walczył o dojście do siebie w szpitalu, żona poiła go wodą prosto z Lourdes. – Piłem tę wodę. Żona podawała mi po kilka łyżek dziennie – powiedział i dodał, że medycy byli zdumieni tym, jak szybko wyzdrowiał.

Ziemiec szczerze o odejściu jego córek od kościoła

Teraz Ziemiec w wywiadzie opowiedział nie tylko o swojej wierze, ale także o podejściu swoich dzieci. Podczas rozmowy z dziennikarzem Catolico przyznał, że jego najmłodszy syn chętnie chodzi do kościoła, natomiast dwie starsze córki się od niego odwróciły.

– Nasz 18-letni syn chodzi z nami co niedzielę do Kościoła. Jest świadomym wiernym. Dwie starsze córki miały wszystkie sakramenty, ale coś się wydarzyło po zakończeniu liceum i nastąpiła przerwa – przyznał. W dalszej części podkreślił, że nie wie,czy kobiety będą chciały wrócić do wiary.

– Zobaczymy, na jak długo odeszły. Może na stałe? Nie wojują, są po prostu zdystansowane, ale w pewnym wieku to chyba normalne. Młodzi zawsze muszą się buntować. Są dorosłymi kobietami, nie będę ich przecież siłą ewangelizować. To normalne, że w pewnym momencie człowiek musi mierzyć się z konsekwencjami swoich wyborów, sprawdzać różne drogi życia, czasami się sparzyć. Wtedy widzi, co jest dla niego dobre, a co złe. Dzieci kończyły tę samą katolicką podstawówkę… ale… powiem Ci szczerze, nie wyszło tak, jakbym chciał – przyznał.

Ziemiec opowiedział też o powodach, przez które jego zdaniem córki odwróciły się od wiary. – Przebodźcowanie, nieustanna walka o ich uwagę. My jako rodzice tracimy taką rodzicielską dobrze rozumianą kontrolę nad ich życiem bardzo wcześnie. Dzieje się to coraz szybciej. Za moich czasów na pierwszą komunię dostawało się rower, dzisiaj smarftona z dostępem do internetu. Od tego momentu influencerzy, celebryci, streamerzy – stają się pełnoprawnymi bohaterami ich życia, burząc stare autorytety. Oni o nic nie proszą, niczego poza subem i lajkiem nie chcą – kto by ich nie lubił? Jeśli dziecko ma słaby charakter i jest podatne na podobne mechanizmy, rodzic często staje się obcy, a to, w co wierzą rodzice – opresyjne – dodał prezenter TVP.

Czytaj też:
Krzysztof Daukszewicz ostro o Piotrze Jaconiu. „Z ofiary zamienił się dość szybko w kata”
Czytaj też:
Syn Krzysztofa Krawczyka domaga się nie tylko spadku. Opowiedział o tym po występie w Opolu

Źródło: Wprost / catolico.stacja7.pl