Ostatnio świat obiegła wiadomość, że nominowany do Oscara aktor Colin Farrell zjawi się na gali w towarzystwie swojego syna, 13-letniego Henry'ego Tadeusza, którego matką jest Alicja Bachleda-Curuś. Aktorka potwierdziła ten fakt i nie ukrywa, że cieszy się z nominacji dla byłego partnera. To będzie pierwsze wielkie i publiczne wyjście jej syna. Być może jednak nie każdy wie, że Colin Farrell ma jeszcze jednego, starszego syna – Jamesa Padraiga Farrella ze związku z modelką Kim Bordenave. Chłopak cierpi na rzadką genetyczną chorobę – zespół Angelmana.
Starszy syn Colina Farrella cierpi na rzadką chorobę
Colin Farrell i Kim Bordenave zaczęli spotykać się w 2002 roku. Rok później na świat przyszedł ich pierwszy i jedyny syn James. Niestety, okazało się, że chłopiec cierpi na rzadką chorobę genetyczną, o której hollywoodzki gwiazdor opowiedział po raz pierwszy, gdy James miał 4 lata.
Colin i Kim opiekują się synem na zmianę. James ze względu na swoją chorobę został ubezwłasnowolniony, gdy miał 18 lat. Nie jest w stanie sam sobą się zająć i wykonać podstawowych czynności. Zespół Angelmana jest bowiem zaburzeniem neurogenetycznym, które prowadzi do uszkodzeń układu nerwowego, a objawia się upośledzeniem umysłowym oraz ruchowym. Kiedyś dzieci, które cierpiały na tę chorobę, były określano jako „dzieci-marionetki” ze względu na charakterystyczny uśmiech i sposób poruszania się.
„James nie mówi i ma problemy z podstawowymi czynnościami, które utrudniają mu zatroszczenie się o jego zdrowie fizyczne i ogólne samopoczucie. Potrzebuje stałej opieki i pomocy w przygotowaniu posiłków, myciu się i ubieraniu” – informował serwis E!News kilka lat temu.
W 2008 roku Colin Farrell udzielił wywiadu magazynowi „People”, w którym powiedział, że James jest dla niego inspiracją. „Jest niczym innym jak darem. Jeśli o mnie chodzi, jest dokładnie taki, jaki powinien być” – powiedział.
instagramCzytaj też:
Colin Farrell z nominacją do Oscara. Alicja Bachleda-Curuś cieszy się z sukcesu byłego partneraCzytaj też:
Zagrali razem w „Lobsterze”, teraz pojawią się w czarnej komedii znanego reżysera. Farrell i Weisz w „Love Child”