Jesienią tego roku będzie można zobaczyć Jacka Poniedziałka w serialu „Udar”, który zostanie wyemitowany na platformie Viaplay. Dla roli krytyka kulinarnego, którego życie całkowicie się zmienia w wyniku choroby aktor przeszedł ogromną metamorfozę. Opowiedział o tym w rozmowie z portalem wyborcza.pl.
Jacek Poniedziałek przeszedł metamorfozę dla roli
Aktor nie ukrywa, że rola w serialu „Udar” to jedno z największych wyzwań, z jakimi się zmierzył w swojej karierze. Nigdy wcześniej nie musiał poddawać się takiej przemianie.
„To pierwsza rola w moim dorobku, która wymagała aż takiej przemiany. Bałem się, bo przecież nie mam już 20 lat. Masa ciała zwiększyła mi się o 20 procent: ważę teraz 87 kg, a i tak tu i ówdzie dodają mi tu taką piankę pod ubraniem, żebym był jeszcze tęższy” – powiedział w rozmowie z portalem wyborcza.pl.
Jacek Poniedziałek przyznał też, że niechętnie patrzy teraz w lustro i nie czuje się dobrze w swoim nowym ciele.
„Mam poczucie poddania się przyspieszonemu procesowi starzenia. W łazience nie zapalam światła, żeby nie patrzeć na ten przykry widok. Ale z drugiej strony unosi mnie radość twórcza, bo ten projekt niezwykle mnie inspiruje i dodaje energii” – przyznał aktor.
Ostatnio Jacek Poniedziałek opublikował na Instagramie jeden z kadrów, na którym widać „szczątki” jego nowego image'u.
„Ostatni tydzień zdjęć do jednego z najważniejszych i najtrudniejszych, a z pewnością najbardziej czasochłonnego i wymagającego największej transformacji projektu w moim aktorskim życiu. Jak zwykle w takiej sytuacji nie wolno nam nic mówić ani publikować – co jest swoją drogą lekko absurdalne – ale mogę Wam powiedzieć, że jest to piękne i mądre coś. W dodatku dowcipne! Emisja jesienią. A póki co wrzucam selfie ze szczątkiem tylko mojej charakteryzacji” – napisał.
Fani nie kryli podekscytowania i przyznają w komentarzach, że czekają na jego nowy serial.
„No to już się doczekać nie mogę!”, „Ekscytujące jest samo czekanie”, „Ojjjj to będzie pewnie coś świetnego” – komentują internauci.
Nie jest tajemnicą, że aktorzy potrafią poświęcić dużo dla swoich ról. Przykładem jest tu np. Christian Bale, który schudł aż 28 kilogramów w 4 miesiące dla roli w filmie „Mechanik”. Aktor jadł puszkę tuńczyka i jedno jabłko dziennie. Ogromną przemianę przeszła też Charlize Theron dla roli w filmie „Monster”. Aktorka przytyła 15 kilogramów, jedząc pączki i chipsy.
Czytaj też:
Joanna Kulig zachwyciła na Berlinale. Wybrała tweedowy komplet ChanelCzytaj też:
Aktor z „Gry o tron” pojechał na Ukrainę. Oto, co ma w planach