Mateusz Murański był znany z roli Adriana „Adka” Barskiego„ w serialu”Lombard. Życie pod zastaw„ i miał na swoim koncie epizodyczną rolę w „IO”, nominowanym do Oscara filmie Jerzego Skolimowskiego. Największą popularność przyniosły mu jednak walki w Fame MMA i udział w galach „freak fightów”. To właśnie dzięki nim zdobył duże grono fanów, których wstrząsnęła informacja o jego śmierci. Szok jest tym większy, że niedawno Mateusz Murański opowiadał o swoich planach na przyszłość.
Mateusz Murański planował przyszłość ze swoją ukochaną
Na początku stycznie 2023 Mateusz Murański rozmawiał z serwisem plotek.pl i opowiadał o swoich planach zarówno zawodowych, jak i prywatnych. Mówił wtedy, jak bardzo jest zakochany.
„Jestem szczęśliwie zakochany, spełniam się w pracy i w życiu. Moja dziewczyna od wielu lat pracuje jako inspektor i pomaga zwierzakom. Jeździ do Ukrainy i na tyle, ile mogę, pomagam jej, bo jesteśmy również domem tymczasowym dla zwierzaków po przejściach” – mówił Mateusz Murański.
Zdradził też, czy wróci do serialu „Lombard. Życie pod zastaw”. Jego postać została wprowadzona w śpiączkę po tym, jak Murański pokłócił się z innym aktorem – Arkadiuszem Tańculą. – Nie mogę teraz ujawnić, czy wracam do serialu „Lombard. Życie pod zastaw”, ale mogę zapewnić, że zobaczycie mnie jeszcze w telewizji – zapewniał.
W środę, 8 lutego 2023 r., media obiegła informacja o śmierci Mateusza Murańskiego.
Czytaj też:
Śmierć Mateusza Murańskiego może zmienić bieg wydarzeń. Walka jego ojca z Najmanem aktualna?Czytaj też:
Mateusz Murański pożegnany przez środowisko Fame MMA. Ciepłe słowa nawet od dawnych wrogów
Komentarze