Maja Ostaszewska zorganizowała zbiórkę dla migrantów. „Nikt nie zasługuje na to, by umierać w lesie”

Maja Ostaszewska zorganizowała zbiórkę dla migrantów. „Nikt nie zasługuje na to, by umierać w lesie”

Maja Ostaszewska
Maja Ostaszewska Źródło: Newspix.pl / MICHAL PIESCIUK
Maja Ostaszewska zorganizowała zbiórkę dla migrantów na granicy polsko-białoruskiej. Aktorka opisała, jak wyglądało przedsięwzięcie i podzieliła się zdjęciami zza kulis. „Zrobiliśmy dużo dobra” – oceniła we wpisie na Instagramie.

Opisana przez Maję Ostaszewską akcja odbyła się w Nowym Teatrze, gdzie można było przynosić wszystko, co przydać się może imigrantom na granicy polsko-białoruskiej. „Kochani samochód zapakowany!!! Trzy dni sortowania. (...) Wielkość ogłoszonej przeze mnie zbiórki przerosła nasze wyobrażenia. Dziś w foyer przez cały dzień prężnie działała ekipa biurowa i baru Nowego Teatru. Organizujemy kolejne transporty. Od wczoraj razem z moim to będą 4 samochody, a potrzebne kolejne” – przekazała.

Aktorka poinformowała też, że za zebrane pieniądze ekipa zajmująca się akcją „kupiła świetne rzeczy, ściśle według listy działających przy granicy”. „Czuję wielką wdzięczność wobec wszystkich, którzy i które dołożyły swoją cegiełkę. Nie znam Was wszystkich, ale dziękuję. Zrobiliśmy dużo dobra” – dodała.

instagram

W dalszej części wpisu na Instagramie Ostaszewska przyznała, że zebrano także sporą ilość rzeczy, które nie nadają się teraz na granicę. „Te rzeczy sukcesywnie trafią do potrzebujących w okolicach Warszawy. Musimy tylko ogarnąć w teatrze transporty. Nie byliśmy na to gotowi. Dziękuję za Wasze serce. Dobro wraca. Jadę BO NIKT NIE ZASŁUGUJE NA TO BY UMIERAĆ W LESIE” – zaznaczyła.

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej

W poniedziałek 8 listopada na polską granicę dotarła olbrzymia grupa migrantów. W ciągu dnia próbowali oni siłowo dostać się do Polski, ale zostali powstrzymani przez polskie służby: Straż Graniczną, wspieraną przez policję i wojsko.

Polskie służby publikowały w mediach społecznościowych zdjęcia i filmy z granicy polsko-białoruskiej, pokazujące jak wyglądał szturm. Migranci usiłowali sforsować płot graniczny belkami, mieli także prawdopodobnie narzędzia do cięcia, którymi próbowali przeciąć drut kolczasty rozmieszczony wzdłuż polsko-białoruskiej granicy.

Rzeczniczka Straży Granicznej poinformowała, że w nocy z 8 na 9 listopada odnotowano ponad 309 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Łącznie zatrzymano 17 osób. Są to głównie obywatele Iraku. Wydano 85 postanowień o opuszczeniu terytorium Polski. Za pomocnictwo zatrzymano 6 osób.

Czytaj też:
Powstaje film o sekcie Świątynia Ludu. Leonardo DiCaprio w roli Jima Jonesa