Diana Spencer nie bez powodu nazywana była „królową ludzkich serc”. Analizie jej fenomenu poświęcono setki artykułów i książek. Dostrzegano w niej nową wersję baśni o Kopciuszku, często zwracano uwagę także na kwestie klasowe, bo choć Diana pochodziła z arystokratycznej rodziny, widziano w jej postępowaniu sprzeciw wobec reguł wyniosłości i uczuciowego dystansu.
W rolę Diany w najnowszym filmie „Spencer” wcieliła się Kristen Stewart. Aktorka przyznała, że „nigdy nie czuła się tak piękna i tak wysoka, jak wówczas, gdy wcielała się w żonę księcia Karola”. W recenzjach filmu, wyświetlanego na kilku festiwalach, regularnie powtarza się opinia, że trudno dziś wskazać pewniejszą od niej faworytkę do Oscarowych nominacji.
„Spencer” - fabuła filmu
Film opowie o relacjach między Dianą Spencer a księciem Karolem. „W małżeństwo księżnej Diany i księcia Karola już dawno wkradł się chłód. Krążą pogłoski o ich romansach i możliwym rozwodzie. Jednak święta Bożego Narodzenia w królewskiej posiadłości Sandringham mają przynieść spokój i rozładowanie napięć. Obfitość jedzenia i picia, strzelanie i polowania – oto wypróbowane sposoby wyciszania sporów. Diana dobrze zna tę grę. W tym roku sprawy przybiorą jednak inny obrót” - czytamy w opisie producenta filmu.
„Spencer” - obsada i twórcy filmu
Za scenariusz do filmu odpowiada Steven Knight, scenarzysta takich hitów jak „Peaky Blinders”, „Locke”, „Przynęta” czy „Koliber”. Film wyreżyserował Pablo Larrain. Oprócz Kristen Stewart w Spencer zagrali także Jack Farhing (książę Karol) oraz Sean Harris, nominowana do Oscara Sally Hawkins i Timothy Spall.
„Spencer” – kiedy premiera?
Biograficzna produkcja będzie miała swoją premierę we wrześniu na Festiwalu Filmowym w Wenecji. „Spencer” trafi do kin na całym świecie 5 listopada.