Zaskakujące wydatki warszawskiego ratusza. Kampania z Grażyną Wolszczak ma drugie dno?

Zaskakujące wydatki warszawskiego ratusza. Kampania z Grażyną Wolszczak ma drugie dno?

Grażyna Wolszczak
Grażyna WolszczakŹródło:Newspix.pl / Aleksander Majdański
Blisko 20 tysięcy złotych wydał warszawski ratusz na promocję komunikacji miejskiej w mediach społecznościowych. Kontrowersje wzbudził m.in. udział w akcji aktorki Grażyny Wolszczak.

ratusz wydał blisko 20 tysięcy złotych na kampanię, której celem była promocja korzystania z komunikacji miejskiej. Udział w akcji organizowanej przez urzędników Rafała Trzaskowskiego wzięła m.in. Grażyna Wolszczak. Aktorka zamieściła obszerny wpis na swoim profilu na Instagramie, który w większości poświęciła...opisaniu podróży samochodem.

instagram

Działacz Nowej Lewicy z Bielan Krystian Głuch zapytał w ramach dostępu do informacji publicznej o szczegóły akcji. Kamil Dąbrowa, zastępca dyrektora biura marketingu warszawskiego ratusza przekazał, że „zewnętrzny dostawca zobowiązał się do publikacji po jednym poście na profilach czterech influencerów: Grażyny Wolszczak, Grzegorza Hyżego, Jakuba Kucnera oraz Barbary Pasek”. - Działania we współpracy z influencerami to jeden ze sposobów na promowanie różnych miejskich usług, w tym transportu – wyjaśniła Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka urzędu miasta.

twitter

Wolszczak wycofała pozew przeciwko Warszawie

A „Gazeta Stołeczna” przypomina, że w 2019 roku warszawski sąd wydał wyrok w procesie wytoczonym przez Grażynę Wolszczak. Aktorka pozwała Skarb Państwa za zanieczyszczone powietrze. Sąd przyznał jej rację i nakazał zapłatę 5 tys. złotych na wskazany przez aktorkę cel charytatywny.

Grażyna Wolszczak w 2019 roku, po spotkaniu z prezydentem , zdecydowała się wycofać pozew przeciwko miastu. – Miasto przedstawiło mi swoje pomysły na walkę ze smogiem. W Warszawie wciąż jest bardzo dużo do zrobienia, ale widzę, że urzędnicy chcą działać. Daję im szansę i kredyt zaufania – argumentowała wówczas.

Czytaj też:
Policja przymknęła oko na zgromadzenie Bąkiewicza? Warszawski Ratusz zawiadomił prokuraturę