Agata Młynarska o sytuacji na granicy z Białorusią: Jestem wściekła. Zalewa mnie złość, jakiej u siebie nie znałam

Agata Młynarska o sytuacji na granicy z Białorusią: Jestem wściekła. Zalewa mnie złość, jakiej u siebie nie znałam

Agata Młynarska
Agata Młynarska Źródło: Instagram / agata_mlynarska
Działania polskiego rządu w sprawie koczujących w lesie uchodźców przy granicy z Białorusią, budzą ogromne kontrowersje. Wiele osób głośno komentuje decyzje PiS dotyczące cierpiących w lasach ludzi. Swoją złość wyraziła również Agata Młynarska.

Sytuacja na granicy Polski i Białorusi wciąż jest bardzo napięta. Najpierw rząd wprowadził tam stan wyjątkowy, teraz przyjął projekt o zbudowaniu specjalnej zapory przy wschodniej granicy, co z kolei wzbudziło kolejne emocje.

Agata Młynarska apeluje o pomoc dla uchodźców

„Czuję bezradność. Jestem wściekła, zalewa mnie złość, jakiej u siebie nie znałam. Bez przerwy wracają do mnie twarze tych dzieci, zdjęcia, które przesuwają się przed zaśnięciem pod mokrymi od łez powiekami. Nie rozumiem, jak można nie dać dzieciom schronienia, jedzenia, kawałka kołdry, suchych butów, wody, lekarstw. Jak można wygonić je do lasu?”– napisała na Instagramie Młynarska. Dziennikarka przypomniała również historię swojej rodziny. Dziadkowie byłej gwiazdy TV w czasie wojny przechowywali w pokoju za szafą żydowską rodzinę. Wszyscy przeżyli.

instagram

Agata Młynarska nie może pogodzić się z tym, że jedyne, co może zrobić, to nagłaśniać temat, zbierać rzeczy i wysyłać pieniądze na rzecz uchodźców. Nie może uwierzyć, że to „ludzie ludziom zgotowali taki los”. „Nie zgadzam się na to, żebyśmy lądowali w takim szambie moralnym. Nie wyjdziemy z tego, jeśli nie będziemy wszyscy protestować przeciw okrucieństwu i odczłowieczeniu” – napisała Młynarska, dodając, że nie chodzi jej o politykę ochrony granic, lecz o ludzkie cierpienie.

Czytaj też:
Bayer Full. Wielki koncert z okazji 40.lecia zespołu. Kiedy będzie i kto wystąpi?

Źródło: WPROST.pl / Instagram/ Agata Młynarska