Wszystko zaczęło się w 2015 roku, kiedy u Shannen Doherty wykryto raka piersi. Aktorka poddała się wówczas pojedynczej mastektomii, a dwa lata później z radością poinformowała fanów, że choroba jest w remisji. Niestety długo się nie nacieszyła zdrowiem. W 2019 roku rak powrócił.
Shannen Doherty nie zamierza poddać się chorobie
Tym razem walka gwiazdy „Beverly Hills 90210” jest o wiele trudniejsza, bo choroba jest już w czwartym, zaawansowanym stadium. Podczas wizyty w studiu „Good Morning America”, Shannen Doherty przyznała, że każdego dnia mierzy się z lękiem, ale nie zamierza się poddać. – Chciałabym przekazać i udowodnić, że osoby chore mogą pracować. Wbrew temu, co zakłada wiele osób. Żyję swoim życiem, spędzam dużo czasu z rodziną i przyjaciółmi, cały czas pracuję. Będę walczyć – zapowiedziała aktorka.
Serialowa Brenda jest też w stałym kontakcie ze swoimi fanami. Na Instagramie dzieli się z nimi swoimi uczuciami i wdzięcznością dla tych, którzy nie opuścili jej w tych trudnych chwilach. „Jestem wdzięczna za każdy dzień. Budzę się, czując błogosławieństwo, że nadal tu jestem, że żyję, że jestem otoczona przez bliskich, którzy wzbogacają moje życie” – napisała w internecie Doherty, dziękując również tym, którzy dzielą się z nią nie tylko swoją miłością, ale i swoimi historiami.
instagramCzytaj też:
Karol Strasburger wbił szpilę Stanowi Borysowi. Chodzi o sprawę w sądzie