Występ zwycięzcy tegorocznej Eurowizji w Polsce odbił się szerokim echem w mediach. Maneskin jednak wciąż nie przestaje zaskakiwać. Grupa otrzymała od Polsatu nagrodę, której pozbyła się już następnego dnia. Oddali ją fance.
Wpadka na Polsat SuperHit Festiwal 2021?
Na Polsat SuperHit Festiwal, prowadzący imprezę Karolina Gilon i Maciej Dowbor wręczyli muzykom złote płyty za sprzedaż najnowszego albumy i eurowizyjnego singla oraz pamiątkową nagrodę od Polsatu. Internauci skrytykowali całą sytuację, ponieważ prezenterzy mówili głównie po polsku i widać było, że zespół jest kompletnie zdezorientowany i nie wie, co się dzieje. Dodatkowo nikt nie powiedział wówczas, za co właściwie artyści otrzymują nagrody.
„Szkoda, że Polsat tak się ośmieszył z angielskim i wręczaniem płyt”, „Prowadzący w ogóle nie wytłumaczyli, co im wręczają. Zespół był zmieszany, a ci do nich po polsku” – pisali w komentarzach.
Maneskin pozbył się nagrody od Polsatu
Gdy zespół opuszczał Sopot, przed hotelem czekała na nich rzesza fanów. Wówczas Victoria De Angelis, która jest basistką Maneskin, podeszła do grupy wielbicieli ze statuetką od Polsatu w rękach i zachęciła, by ją sobie wzięli. – Hej! Chcesz to? To nasza nagroda z wczoraj. Śmiało bierz, to prezent – mówiła. Ta sytuacja podzieliła internautów. Jedni twierdzili, że dzielenie się nagrodą z fanami, to oznaka szacunku i sympatii wobec nich, inni zaś uznali, że zachowanie grupy było odpowiedzią na to, jak potraktowano ich na scenie. „Co za wstyd dla Polski... No cóż, mocno zasłużony wstyd” – pisali między innymi w sieci.
instagramCzytaj też:
Polsat ujawnił kolejną gwiazdę „Tańca z Gwiazdami”. To Kajra, czyli żona Sławomira Zapały