Sława to nie tylko blichtr i uwielbienie. Wiele popularnych osób musi zmierzyć się także z fanami, których fascynacja idolem staje się czasem zwyczajnie niebezpieczna. Tak też wydarzyło się w przypadku Izabeli Janachowskiej.
Janachowska o stalkerze: To było przerażające
Celebrytka założyła na YouTubie kanał „Wedding Dream”, na którym przedstawia nie tylko branżę ślubną, ale i zdarza jej się opowiadać o sobie. Tym razem Janachowska opowiedziała o wydarzeniach sprzed lat, które napędziły jej strachu. – Miałam stalkera. Było to przerażające. Mieszkałam wtedy w Warszawie, na Bemowie. Czułam się okropnie, czułam się niebezpiecznie, czułam, że ktoś mnie obserwuje, kontroluje – wspominała celebrytka.
Strach paraliżował gwiazdę TVN. – Nie wiedziałam do czego ta osoba jest zdolna. I to było straszne, bo ta osoba, w jakiś sposób mnie znała, wiedziała jak wyglądam, a ja nie miałam pojęcia – zdradziła Janachowska. Nie powiedziała jednak czy tajemniczy stalker dał jej wreszcie spokój, czy sprawa zakończyła się w sądzie. Na szczęście, dziś czuje się bezpieczna u boku męża, Krzysztofa Jabłońskiego.
Czytaj też:
Mrągowo. Stalker zabił swoją ofiarę. Sąd wydał wyrok w głośnej sprawie
Izabela Janachowska chętnie pokazuje swoje życie na Instagramie