Kampania wyborcza 43-letniego artysty była pełna kontrowersji, głównie za sprawą samego rapera, który dzielił się na Twitterze między innymi intymnymi szczegółami dotyczącymi jego małżeństwa z Kim Kardashian. Należy jednak zaznaczyć, że West zmaga się od kilku lat z chorobą dwubiegunową, która często wpływa na jego postępowanie. Mówił o tym m.in. w jednym z ostatnich wywiadów w programie „Mojego następnego gościa nie trzeba nikomu przedstawiać” Davida Lettermana, który można oglądać na Netfliksie.
Przypomnijmy, nazwisko rapera pojawiło się na kartach do głosowania w 12 stanach: Arkansas, Kolorado, Idaho, Iowa, Kentucky, Luizjana, Minnesota, Mississippi, Oklahoma, Tennessee, Utah i Vermont. Według oficjalnych wyników, zdobył on ponad 57 tys. głosów. Sam raper głosował w Wyoming, dopisując na karcie do głosowania swoje nazwisko.
Mimo porażki, artysta już zapowiedział start w wyborach prezydenckich w USA za 4 lata. „No cóż” – napisał na Twitterze, zamieszczając grafikę przedstawiającą jego sylwetkę na tle mapy USA. „KANYE 2024” – dodał w dalszej części.
twitterCzytaj też:
Kanye West zagłosował na siebie w wyborach w USA. Pokazał kartę