– To była wyjątkowa przygoda, podróż nie tylko aktorska ale i ludzka – opowiada Danuta Stenka, grająca Lubow Raniewską w „Wiśniowym sadzie” Antona Czechowa w Teatrze Schauspielhaus w Zurychu. Szwajcarski Schauspielhaus to jedna z najbardziej prestiżowych scen niemieckojęzycznych. Ale nie stoi w miejscu. Nowi dyrektorzy placówki, Nicolas Stemann i Benjamin von Blomberg, postawili na międzynarodowy program teatralny i zapraszają do Zurychu twórców z Europy i ze świata. Wśród nich reżyserską gwiazdę współczesnego teatru – Yanę Ross. I właśnie ona zaproponowała rolę Danucie Stence.
Spektakl okazał się sukcesem. Obok „Peer Gynta” Ibsena w reżyserii Martina G. Bergera, „Placu Bohaterów” Thomasa Bernharda w reżyserii Franza-Xabera Mayra oraz nowej sztuki Renée Pollescha – „(Life on earth can be sweet) Donna” w jego reżyserii, „Wiśniowy sad” w reżyserii Yany Ross, znalazł się w prestiżowej pierwszej dziesiątce najlepszych przedstawień niemieckojęzycznych 2019 roku według portalu Nachtkritik.
„Dwubiegunowa, pomiędzy uzależnieniem, depresją, i absolutną ekstazą”
Po szeroko komentowanej premierze ukazało się wiele recenzji. Niemal wszyscy krytycy jednomyślnie zachwycają się kreacją polskiej aktorki. Jedna z najważniejszych krytyczek niemieckich, Valeria Heintgesm, pisze: „W doskonałej interpretacji Danuty Stenki, Raniewska jest kobietą wykorzenioną, żyjącą w zawieszeniu między kulturami, krajami i językami. Najpierw objawia się jako królowa nocy, odmłodzona, pobudzona, a jednocześnie hodująca chorobę w ciele, przerażona i oszołomiona. Nowa Raniewska: dwubiegunowa, pomiędzy uzależnieniem, depresją, i absolutną ekstazą”. W podobnym tonie utrzymane były recenzje we „Frankfurter Allgemeine Zeitung” czy w „Tages-Anzeiger”.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.