Ozzy Osbourne przerwał milczenie. Zmaga się z nieuleczalną chorobą

Ozzy Osbourne przerwał milczenie. Zmaga się z nieuleczalną chorobą

Ozzy Osbourne
Ozzy Osbourne Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Fani Ozzy'ego Osbourne'a mają powody do zmartwień. Legendarny muzyk od dłuższego czasu zmaga się z problemami zdrowotnymi i był zmuszony odwołać zaplanowane na ubiegły rok koncerty. Teraz artysta zdradził, że wykryto u niego nieuleczalną chorobę.

Ozzy Osbourne pojawił się w programie „Good Morning America”, gdzie opowiedział o swoich problemach zdrowotnych. – Miałem swój ostatni występ sylwestrowy w Forum. Później przeżyłem poważny upadek i musiałem przejść operację szyi, co doprowadziło do uszkodzenia wszystkich nerwów – przyznał muzyk. Ujawnił także, że zdiagnozowano u niego chorobę Parkinsona. Żona artysty towarzysząca mu w studio szybko dodała, że nie jest to „wyrok śmierci”, ale wpływa na pewne nerwy w ciele. – Odczuwam drętwienie w ramieniu, które było operowane, a później moje nogi stają się zimne – wyjaśnił piosenkarz.

Osbourne podkreślił, że sytuacja, w której się znalazł, nie jest dla niego łatwa. – Ponieważ pochodzę z klasy robotniczej, nie lubię zawodzić ludzi. Nienawidzę nie wykonywać mojej pracy. Więc kiedy widzę, jak moja żona idzie do pracy, moje dzieci idą do pracy i wszyscy robią coś, by być bardziej dla mnie pomocni, to się denerwuję, ponieważ nie mogę przyczynić się dla dobra mojej rodziny – stwierdził muzyk.

Legendarny wokalista Black Sabbath

Ozzy Osbourne swoją aktywność muzyczną rozpoczął w 1968 roku. Wraz z Tonym Iommi, Billem Wardem oraz Geezerem Butlerem założył zespół Black Sabbath, którego debiutancki album ukazał się w 1970 roku. Od 1980 roku Osbourne prowadził karierę solową i wydał swoją pierwszą płytę pod tytułem „Blizzard of Ozz”. Oryginalny styl Black Sabbath stał się inspiracją dla wielu późniejszych kapel hard rockowych oraz heavy metalowych.

Wokół wokalisty krąży wiele kontrowersji. Oskarżany był m.in. przez środowiska chrześcijańskie o promowanie swoją muzyką satanizmu wśród młodzieży a podczas podpisywania kontraktu na swój pierwszy album solowy miał odgryźć głowę gołębia na znak „przypieczętowania umowy”. W 1984 roku został pozwany do sądu w sprawie samobójstwa nastolatka, który słuchał jego piosenki „Suicide solution” i postanowił się zabić. Rodzice zmarłego twierdzili, że muzyk w utworze zachęca do samobójstwa, jednak sąd orzekł na korzyść Osbourne'a.

Czytaj też:
Kto będzie reprezentował Polskę na Eurowizji? Oto uczestnicy specjalnego wydania „Szansy na sukces"

Źródło: Good Morning America