Do nieszczęśliwego upadku doszło 23 listopada w sobotę. Aktorka miała tego dnia pojawić się w New Hampshire, aby wziąć udział w wiecu senatora Berniego Sandersa. – Mały poślizg i wstrząs mózgu, złamanie nosa, uderzenie w kolano. Wygląda na to, że jutro nie będę mogła spotkać się z ludźmi w New Hampshire z senatorem Sandersem. Naprawdę przepraszam, że przegapię tę okazję – napisała. Zamieściła jednak przy okazji tekst oświadczenia, jakie zamierzała wygłosić w czasie wspomnianego wydarzenia.
Dziś aktorka pokazała na Instagramie kolejne zdjęcie swojej twarzy. Tym razem widzimy na nim ogromnego siniaka na oku. Przy okazji zdobywczyni Oscara napisała, że jest szczęściarą, ponieważ miała wykupione ubezpieczenie, dzięki czemu otrzymała pomoc. Zaznaczyła, że na podobne traktowanie zasługuje każdy i nikt nie powinien tracić domu np. z powodu zachorowania na raka.
instagramCzytaj też:
Edyta Górniak opowiedziała o wypadku byłego męża. „Osunęłam się na podłogę”
73-letnia Susan Sarandon. Jak wygląda dziś aktorka?