Macierewicz chwali Jakimowicza. „Wybitny artysta, dziennikarz, człowiek świata sztuki”

Macierewicz chwali Jakimowicza. „Wybitny artysta, dziennikarz, człowiek świata sztuki”

Antoni Macierewicz
Antoni Macierewicz Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Jarosław Jakimowicz otrzymał propozycję współpracy z TVP – ma zostać prowadzącym program „Pytanie na śniadanie extra”. W rozmowie z Wirtualną Polską aktora pochwalił Antoni Macierewicz.

Jarosław Jakimowicz otrzymał propozycję współpracy z  – ma zostać prowadzącym program „Pytanie na śniadanie extra”. W sieci pojawiło się mnóstwo zarzutów pod adresem aktora – internauci sugerowali, że otrzymał propozycję tylko dlatego, że pochwalił w studio Antoniego Macierewicza.

W rozmowie z Wirtualną Polską były szef MON powiedział, że jakiekolwiek pytania o to, czy załatwił aktorowi pracę w TVP są niestosowne. – Ludzie, którzy mają minimum świadomości o uczciwości wzajemnej, nie zadają takich pytań. Proszę mnie zwolnić od zajmowania się sprawami, które nie są moją kompetencją – stwierdził. Jednocześnie polityk pochwalił Jarosława Jakimowicza. – Pan Jakimowicz jest wybitnym artystą, dziennikarzem, człowiekiem świata sztuki. Bardzo wysoko go cenię i jestem mu bardzo wdzięczny za jego patriotyczną, polską postawę. To jest moje stanowisko – ocenił. Antonie nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy wzruszyły go słowa Jarosława Jakimowicza, które padły w TVP Info. – Nie udzielam takich wywiadów – stwierdził.

„Reżyserka mnie znienawidzi”

W programie „#Jedziemy” w TVP Info na początku listopada doszło do zdarzenia, które podzieliło internautów. Dla jednych zachowanie Jarosława Jakimowicza było piękne, dla innych żenujące. Formuła programu opierała się na wywiadzie z Antonim Macierewiczem, a później dyskusji z zaproszonymi gośćmi, już bez byłego szefa MON. Zanim jednak polityk PiS zdążył opuścić studio TVP Info, podszedł do niego aktor i prezenter Jarosław Jakimowicz. – Reżyserka mnie znienawidzi. Ja mam 50 lat. Dziękuję za tych 50 lat walki o niepodległość. Dziękuję za kraj, w którym żyję. W imieniu moich dzieci, Polaków wszystkich: tych którzy rozumieją to, tych, którzy inaczej rozumieją. Dziękuję bardzo. Naprawdę, jestem dumny i zaszczycony – mówił, ściskając dłoń polityka.

Zaledwie kilkanaście dni później Jakimowicz po raz pierwszy poprowadził „Pytanie na śniadanie extra”. Portal Wirtualne Media pisze, że Jakimowicz ma być gospodarzem program raz w tygodniu. Informację taką otrzymał z Centrum informacji Telewizji Polskiej.

„Nie jestem koniunkturalistą”

W rozmowie z Wirtualną Polską Jarosław Jakimowicz zaprzeczył, jakoby otrzymał pracę w Telewizji Polskiej dzięki gestowi w stosunku do Antoniego Macierewicza. – Ludzie pewnie myślą: w czwartek uścisnął Macierewiczowi dłoń, a w poniedziałek ma swój program. No nie! Jeśli ktoś myśli, że to się odbywa tak, że ja dziękuję Macierewiczowi i dostaję program, to daj mu Boże zdrowie. Ja nie jestem koniunkturalistą. Czy teraz wszystko, co się wydarzy w moim życiu będzie konsekwencją tego występu u Rachonia? To się tak nie przekłada – tłumaczył.

Aktor dodał, że propozycję poprowadzenia programu w telewizji śniadaniowej miał otrzymać już kilka miesięcy temu. – Kilka miesięcy temu dostałem propozycję prowadzenia „Pytania na śniadanie”, ale nie byłem zainteresowany. Nie umiałbym włożyć serca w rozmowy o walce z łupieżem i kuchni oraz czym warto przed zimą posmarować wycieraczki, żeby się nie przyklejały do szyby. Więc ja nie będę prowadził „Pytania na śniadanie”, tylko w ramach „Pytania na śniadanie extra” będę prowadził rozmowy, nazwijmy to, kryminalne – wyjaśnił.

Czytaj też:
Jakimowicz dostał pracę w TVP, bo pochwalił Macierewicza? „Nie jestem koniunkturalistą”