To dość rzadko spotykana sytuacja, by przez wzgląd na protesty fanów posuwać się do tak drastycznych kroków. W tym wypadku zmiana wyglądu głównego bohatera animacji była jednak uzasadniona. Po pierwsze dlatego, że Sonic w wyobraźni wielu graczy komputerowych to postać o ugruntowanym wyglądzie. A twórcy filmu z niebieskim jeżem w roli głównej mocno od tego obrazu odbiegli. Po drugie, bo stworzony komputerowo Sonic był po prostu koszmarnie brzydki. Po trzecie wreszcie - ten nowy prezentuje się naprawdę dobrze i zamiast obrzydzenia, może nawet budzić sympatię widzów.
Galeria:
Sonic i Pikachu na memach
Fani zmieniają Sonica
Po skrajnie negatywnych reakcjach na pokazany w kwietniu trailer, w maju 2019 roku reżyser filmu Jeff Fowler ogłosił na Twitterze, że filmowcy ponownie wezmą gotowe już dzieło na warsztat i Sonic będzie wyglądał lepiej. „Dziękujemy za wsparcie. I za krytykę. Przesłanie jest głośne i wyraźne... nie jesteście zadowoleni z projektu i chcecie zmian. To się wydarzy” – pisał do fanów. „Zapewnienie, by Sonic wyglądał jak należy, zajmie trochę dłużej” – napisał. Jako nową datę premiery podano 14 lutego 2020 roku. Cóż, wreszcie możemy z napisać, że rzeczywiście na ten moment czekamy.
Czytaj też:
„Detektyw Pikachu” pobił 18-letni rekord „Tomb Raidera”. Zapoczątkuje nowy trend?Czytaj też:
22-latek dostał pracę w klubie piłkarskim. Zdecydowały... jego wyniki w Football ManagerzeCzytaj też:
Milionowa oferta. Gwiazda z polskimi korzeniami skuszona przez Microsoft