„To jedyne prawdziwe ujęcie w Królu Lwie. Powstało 1490 wyrenderowanych ujęć, stworzonych przez animatorów i ekspertów od efektów specjalnych. Udało mi się przemycić jedno zrobione w Afryce żeby sprawdzić, czy ktoś je zauważy. To pierwszy kadr filmu, który rozpoczyna utwór »Krąg życia»”– napisał na Instagramie reżyser Jon Favreau, dołączając do tego ujęcie z produkcji.
Faszystowski film?
Chociaż „Król Lew” zbiera dużo pochlebnych recenzji i cieszy się dużym zainteresowaniem widzów, to nie wszyscy podzielają ten entuzjazm. Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że na łamach „Washington Post” pojawił się artykuł Dana Hasslera-Foresta, w którym uczony twierdzi, że fabuła filmu nie dotyczy tak naprawdę lwów czy innych gatunków zwierząt, a „oferuje nam faszystowską ideologię pisaną na dużą skalę”. Na antenie Fox News znany komentator Michael Knowles określił ten tekst „najgłupszym jaki kiedykolwiek przeczytał w Washington Post”, a autora „kulturowym analfabetą”. – Nie chodzi o faszyzm. Lewica stała się teraz tak niepiśmienna pod względem kulturowym, że jedyną rzeczą, do jakiej mogą się odwoływać w swojej krytyce jest działalność Hitlera – dodał.
Czytaj też:
Jesteś fanem „Króla lwa”? Sprawdź się w naszym quizie!Czytaj też:
„Król lew” jest faszystowski? Tak twierdzi jeden z profesorów