Emmanuelle Seigner zamieściła na swoim profilu na Instagramie emocjonalny wpis dotyczący nowego filmu Quentina Tarantino. „Pewnego razu w Hollywood”... to jedna z najbardziej oczekiwanych premier tego roku. „Jak można w taki sposób wykorzystać czyjeś tragiczne życie” – napisała aktorka. W dalszej części swojego wpisu Seigner podkreśliła, że „nie ma osobistych pretensji do Tarantino, a do całego systemu”. T„o totalna hipokryzja, Z jednej strony Hollywood czerpie garściami z tragedii Romana Polańskiego, a z drugiej traktuje go jak wyrzutka. Chcą zarobić na jego osobistym dramacie, to próba monetyzacji nieszczęścia” – oceniła. Aktorka przyznała jednak, że sam film jest bardzo dobry. „Natomiast nie ma żadnych wątpliwości, że jego koncepcja jest co najmniej niepokojąca” – podkreśliła.
W tym kontekście „Le Parisien” przytoczył słowa Margot Robbie, która wyznała, że nie przygotowując się do roli Sharon Tate nie konsultowała się z Romanem Polańskim, a jedynie bazowała na jego autobiografii wydanej w 1985 roku. Tarantino dodał, że rozmawiał na temat postaci z siostrą byłej żony Polańskiego, Debrą.
„Once Upon a Time in Hollywood”
„Pewnego razu... w Hollywood” to zdecydowanie jedna z najbardziej wyczekiwanych premier 2019 roku. Zarówno ze względu na obsadę, osobę reżysera, jak i kontrowersyjny temat – zabójstwo ciężarnej Sharon Tate, żony Romana Polańskiego. Charles Manson razem z grupą fanatyków 9 sierpnia 1969 roku włamał się do rezydencji Romana Polańskiego i w brutalny sposób zamordował 5 osób, w tym jego żonę, aktorkę Sharon Tate. Leonardo DiCaprio w filmie wcieli się w rolę Ricka Daltona (postać fikcyjna), a Brad Pitt zagra Cliffa Bootha (postać fikcyjna). Ich drogi krzyżują się w filmie właśnie z Sharon Tate, którą zagra Margot Robbie. Polskich widzów z pewnością ciekawi też rola, jaką w filmie odegra Rafał Zawierucha, wcielający się w polskiego reżysera. Amerykańską premierę filmu zaplanowano na 26 lipca (polska premiera 9 sierpnia).
Czytaj też:
Tarantino wyciął z filmu aż pięć gwiazd. „Pewnego razu... w Hollywood” zostanie wydłużone?
Cannes. Premiera „Once Upon a Time in Hollywood”